czwartek, 14 listopada 2019

Pokutujcie i pośćcie


  Na internetowych, bardziej radykalnych, polskich stronach katolickich rośnie w siłę gwinejski kardynał Robert Sarah. Raczył niedawno powiedzieć, że Polska powinna być „strażnikiem Europy”, co niejako tłumaczy rosnącą popularność w polskim Kościele. Nie ma tygodnia, aby nie pojawiła się jakaś wzmianka o nim, okraszona „światłą” myślą o wierze. Teraz furorę robi zdanie: „Jeśli myślicie, że wasi kapłani i biskupi nie są święci, to bądźcie święci dla nich! Pokutujcie i pośćcie za ich wady”. Cóż, można i tak, choć jak na mój gust, trochę to szokujące. Nie wyobrażam sobie poczuwać się do odpowiedzialności za złe czyny innych, tym bardziej za nie pokutować. Post w ostateczności wyszedłby mi na dobre, ale tylko wtedy, gdy dla własnego zdrowia poszczę. Mój osobisty post nie ma wpływu na brzuchy hierarchów.

  Na domiar wszystkiego, ów kardynał podpiera się równie obłudną tezą, że za wszystkie przewiny kapłanów i biskupów odpowiedzialny jest gender, spadkobierca totalitaryzmów XX wieku. Aż się zastanawiam, jaki Bóg go natchnął taką oświeconą myślą? Bo jeśli Ten, którego wszyscy mamy na myśli, to dowód, że Bóg się mocno zestarzał. Te dziesięć tysięcy lat piechotą nie chodzi, nawet jeśli On się odrodził przed dwoma tysiącleciami. Ok, zostawiam Boga w spokoju, ja Go nigdy do końca zrozumieć nie mogłem, nawet gdy byłem wierzący, a co dopiero teraz. Powiedziane jest: „po owocach ich poznacie”, więc ta moja opinia o hierarchach jest efektem tych obserwacji. Prawda, pisząc o nich w liczbie mnogiej, część z nich poczuje się urażona, rzecz w tym, że skoro Kościół jest rzekomo jednością, nawet ci nieliczni dobrzy powinni poczuwać się do odpowiedzialności za większość. Gdy wyszła na jaw sprawa abp Głodzia, znalazłem tylko jeden (słownie: jeden) komunikat Episkopatu, że... sprawie trzeba się przyjrzeć bliżej (sic!) Właśnie coś w stylu: pokutujcie i poście za niego.

  Proponuję krótką listę hańby naszych świętych biskupów.
- zamiast pomagać biednym i cierpiącym obradujecie w tych swoich pałacach, aby w końcu wydać jakiś komunikat, z którego zazwyczaj nic nie wynika. Nic!;
- zamiast ograniczać swoje przywary i wady, potraficie tylko głosić tezy o nihilizmie ideologii niechrześcijańskich;
- zamiast łączyć ludzi, propagujecie podział na gorsze i lepsze sorty, darząc ten rzekomo gorszy tylko pogardą, niegodną chrześcijanina, tym bardziej zaś pasterza;
- interesuje was miłość do Boga, zaś w miłość między ludźmi potraficie zasiać tylko nienawiść. Nielicznym, którzy nawołują do opamiętanie, zamykacie usta, aby nie mącili waszych ogarniętych hipokryzją sumień;
- z cnoty milczenia zrobiliście żałosną parodię. Milczeliście, gdy w Sejmie protestowały matki niepełnosprawnych, gdy je szykanowano i poniżano. Was niepełnosprawni interesują tylko w temacie ich narodzenia, aby było kogo ochrzcić, wpisując do rejestru świętego Kościoła;
- w kwestii pedofilii potraficie tylko szukać winy u innych, jednocześnie kłamiąc, że wśród kleru jest tych zwyrodnialców ledwie kilka promil. Poza pustosłowiem nie stać was na pochyleniem się nad ofiarami. Modlitwa i psycholog, który do modlitwy za oprawcę namawia, to jedyna reakcja, która i tak ma uspokoić tylko wasze sumienia.

  Ta lista mogłaby być obszerniejsza, ale już sobie daruję. Jeszcze tylko trzy pytania:
- Jakim prawem macie czelność mówić o pokorze, miłości i moralności, skoro te aspekty życia są wam całkowicie obce, a w najlepszym razie wypaczacie ich znaczenie?
- Jakim prawem macie czelność mówić jaka ma być Polska, skoro czynicie z niej pośmiewisko na całym świecie, namawiając Polaków do ciemnoty, zabobonów i faryzeuszowskiej pobożności?
- Mało nam Jędraszewskiego, Gądeckiego, Dziwisza czy Głodzia, że wspieracie się jeszcze skrajnie ortodoksyjnym kardynałem z afrykańskiego buszu, który każe wiernym pokutować i pościć za grzechy biskupów?

 Kardynał Robert Sarah




18 komentarzy:

  1. Mam podejrzenie, że ów kardynał z afrykańskiego buszu to tylko przenośnia literacka, on zapewne nawet nigdy tam nie był.
    W owym prawie utwierdzają naszych hierarchów rzesze wiernych. Gdyby drastycznie spadła ilość chrztów, ślubów i pogrzebów kościelnych to może by coś do głów hierarchów dotarło, ale gdy jest jak jest, to mamy obraz karawany - psy szczekają, karawana dalej idzie, dodatkowo wspierana przez władzę.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mylisz się, wyszło, że przyjechał do nas prosić o wsparcie na wybudowanie świątyni w buszu. O! Następna notka też będzie o nim, gdyż jest wyjątkowo płodny (cokolwiek to znaczy) :D

      Usuń
  2. A dlaczego mają nie wspierać się kardynałem z afrykańskiego buszu? W walce o państwo religijne ciemnawe siły też się przydadzą!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyjaśniłem już Anabell. On nas wspiera słowem Bożym, my mamy wesprzeć go finansowo. Ale nie powiem, owe „ciemne siły” mi się podobają ;)
      Ujawniła się też w związku z nim nowa tajemnica wiary: koniak, maybach i dolary...

      Usuń
  3. No no, ależ natchnienie trzeba mieć żeby taką listę biskupów gorszego sortu zrobić... :) I bardzo ich nie lubić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie listę biskupów, ale ich grzechów. I nie natchnienie, wystarczy lektura ich tekstów. Ale masz rację, niektórych bardzo nie lubię ;)

      Usuń
  4. Ale to przecież dobra rada jest. Dla wiernych na teraz i na przyszłość. Modlitwa i post. Jak podał GUS inflacja najwyższa na żywności (6,5 %), gospodarka spowalnia więc pieniędzy w budżecie państwa będzie mniej, na początek coś tam obcinają niepełnosprawnym. Akcyza na alkohol i papierosy o 10 % w górę, więc "zalać robaka" będzie trudniej.
    Cóż więc w takiej sytuacji ma "przyszłość" jak nie modlitwa (na robaka zamiast alkoholu?) i post (bo żywność coraz droższa). :)
    A jeśli przy tym jeszcze intencja będzie taka szlachetna, to tym lepiej, bo inaczej mogły by się w głowach ludu lęgnąć jakieś złe myśli, a to na rządzących, którzy przecież mają w zamiarze ewangelizować zepsutą Europę, a to na biskupów (za przewiny prawdziwe i urojone). :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy właśnie o tę intencję biega. Nie, nie biega (biskupi nie biegają), a chodzi. Też nie, oni chodzą tylko wokół ołtarza (z przerwami na siedzenie). Dalej to oni się wożą, to znaczy ich wożą. Zresztą nieważne... ;)

      Ich inflacja nie tyka, wierny sobie od ust odejmie, byle biskupom głód w oczy nie zaglądał (nie mylić z Głodziem). Bażanty, przepiórki, sarnina, te produkty raczej nie zdrożeją. Na wino wzrośnie akcyza o 10 procent, ale oni wolą koniaki. Mszalne można zastąpić wodą (dobra na kaca) i tak się nikt nie pozna, bo winem podczas Eucharystii nikt nie częstuje. A lud Boży? Lud Boży i tak ma dwa długie okresy postu, czasami ścisłego, co nijak wpływa na postawę biskupów... ;)

      Mnie bardziej fascynuje ta pokuta za ich grzechy...

      Usuń
    2. Ale to chyba jakieś przekłamanie albo zbytnie uproszczenie wkradło się w ten cytat. Nie można pokutować za kogoś. Pokuta jest nierozerwalnie związana z uznaniem własnej winy i nawróceniem się z upadku (grzechu) własnego. Nie można się nawrócić z grzechu cudzego. :)
      Pismo Święte w oryginale greckim na oznaczenie pokuty używa słowa METANOIA, czyli PRZEMIANA, a więc pokuta to przede wszystkim przemiana z człowieka grzechu w człowieka Bożego.
      Można się modlić o nawrócenie kogoś, można ofiarowywać jakieś dobre uczynki czy umartwienia w intencji tego nawrócenia, ale to nie będzie pokuta w ścisłym tego słowa znaczeniu, chociaż zewnętrznie może wyglądać podobnie. :)
      I o takie "pokutowanie" chodziło chyba wielebnemu kardynałowi.

      Usuń
    3. Ależ ja się z Tobą w pełni zgadzam. Mnie tak uczono na katechizmie dokładnie tak jak opisujesz. Natomiast zdanie kardynała jest znalazło się w notce metodą kopiuj – wklej, przy czym ja znalazłem dwa artykuły, gdzie to zdanie jest cytowane jota w jotę, przy czym nie ma odniesienia do szerszego kontekstu tej wypowiedzi kardynała.
      Zajrzyj:
      https://www.pch24.pl/kardynal-sarah--modlcie-sie-i-pokutujcie-za-waszych-pasterzy,72107,i.html

      Różnica jest we wstępie: „za swoich pasterzy” lub „za ich wady”. Mogę jedynie zasugerować, że nasz, polski Kościół ostatnimi laty fascynuje się afrykańską odmianą katolicyzmu, bo przecież to nie jedyny przypadek kapłana z tego kontynentu, który robi u nas furorę.

      Usuń
  5. to taka fascynacja...pokuta?

    OdpowiedzUsuń
  6. Jednego biskupom polskim zarzucić nie możesz: nie są rasistami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są, są... Nie cierpią arabów i hindusów, a ostatnio Indian Amazonii ;)

      Usuń
  7. Daukszewicz: na przystanku rozmawia dwóch polskich tubylców; Heniu, czemu oni nie chcą wpuszczać tych uchodźców?; bo oni niszczą naszą kulturę; a w jaki sposób?; nie piją .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Meneliki to prawdziwa księga mądrości ;)

      Usuń
    2. tu na pewno

      Usuń
    3. I dla tego wpuszczamy tych z Ukrainy. Oni wzbogacają naszą rodzimą kulturę ;):)

      Usuń
    4. Don’t blink:

      Jakby na to nie patrzeć, tylko obce wpływy wzbogacają rodzimą kulturę ;)

      Usuń