piątek, 4 marca 2016

Grozi nam szariat?



  Nie będę twierdził, że jest inaczej. Boimy się napływu uchodźców jak zarazy i to jest bardziej niż powszechna opinia. Nawet w prywatnych rozmowach ze znajomymi ciągle słyszę, że to nie może się dobrze skończyć, bo islam, co ma wynikać niemal z samej nazwy, jest religią ekspansywną i roszczeniową, w dodatku nie przebierającą w środkach. Islam, jako religia, ma to wpisane w „dogmaty”. I o tym mają świadczyć liczne przykłady podawane właściwie codziennie we wszystkich mediach. Tak skutecznie, że niemal sam w końcu w to uwierzyłem...

  Dwa przykłady, które dotknęły mnie niejako osobiście. W „mojej” wiosce zlikwidowano szkołę podstawową. Budynki pozostały i jeden z nich kupiła osoba prywatna. Remontuje na mieszkania i jak mnie zapewnia jeden z zatrudnionych przy remoncie, będą to mieszkania o bardzo niskim standardzie. Tu sorry za rym, przez wieś, gruchnęła wieść, że to dla uchodźców! To podobno biznes, bo UE daje po czterysta euro od łebka. W naszych warunkach to kura znosząca złote jajka. Sam już się złapałem na tym, że w tym szale kombinuję, jak tu zaadaptować strych na mieszkanie dla bardzo licznej rodziny uchodźców...

  Drugi przypadek to rozmowa z osobą inteligentną i poważaną w środowisku już nie tylko wsi, ale przede wszystkim całej gminy. Jej zastrzeżenia są już zdecydowanie trudniejsze do obalenia. No bo jakże to? Wiele polskich rodzin boryka się z biedą, gros młodych może tylko pomarzyć o własnym mieszkaniu, o pracy z godziwym wynagrodzeniem nie zapominając. A taki uchodźca mało, że mieszkanie dostanie, to jeszcze wsparcie z UE, o którym zwykły śmiertelnik nawet nie ma odwagi pomyśleć, to jeszcze w myśl zasad ogólnie pojętej demokracji, będzie żądał poszanowania swojej religii i zwyczajów. Ba! może uznać, że mini, odsłonięte ramiona i nie daj Boże… odsłonięty pępek z kolczykiem, rozpuszczone włosy naszych dziewcząt, obrażają jego, islamisty uczucia religijne. W związku z czym, zamiast oni dostosować się do naszych zwyczajów, to my będziemy musieli dostosowywać się do ich wymogów religijnych. I w tym miejscu znów dopadł mnie szał zgubnych myśli, bo skoro odrzuciłem katolicyzm, to chyba nie po to, aby przejść na islam.

  Do tego odchodzi strach wobec tego, do czego są zdolni ci islamiści. Gwałty i kradzieże będą na porządku dziennym, bo dla nich to jak przysłowiowa kromka chleba, im tego religia specjalnie nie zabrania. Gwałcą nawet w miejscach publicznych, kradną grupą, której nawet policja się boi. Na to są dowody. I tu zaczyna się problem. Nie, nie mam zamiaru negować czy podważać doniesień medialnych o „wyczynach” uchodźców. Te zasługują na potępienie, z czym pewnie większość moich Czytelników się zgodzi. Rzecz w tym, że ten przekaz nie był do tej pory, i pewnie jeszcze długo nie będzie, obiektywny! Oto czytam*, że wg statystyk policji W. Brytanii najwięcej przestępstw wszelkiego gatunku dokonują na wyspach imigranci z... Europy, a wśród nich przodują... Polacy (sic!) W latach 2012 – 2015 skazano prawomocnymi wyrokami ponad 145 tys. Europejczyków, w tym ponad 10 tys. Polaków! We wspomnianym okresie Polacy dopuścili się 866 gwałtów, to jest dwa razy więcej niż uchodźcy z krajów islamskich.

  Oczywiście należy wziąć pod uwagę proporcje, a te wykazują już podobieństwo, tzn. mniej więcej ten sam procent Polaków dokonuje tylu samo przestępstw, co procent islamskich uchodźców, więc nie trzeba czuć się zakompleksionym. Rzecz w tym, że to żaden, podkreślam jeszcze raz, żaden powód do dumy i chwały. Bo okazuje się, że Polacy nie są w niczym lepsi, czy gorsi, od islamistów, którymi lubimy się tak straszyć. Tu wyjaśnię, aby nie było żadnych wątpliwości. Nie cieszy mnie osobiście fakt, że w ramach zobowiązań jako państwo, członek UE, jesteśmy zmuszeni przyjąć nawet tak nieliczną grupę uchodźców. Ale to nie wynika ze strachu, że islam jest w stanie wyprzeć chrześcijaństwo, bo co za różnica, jedną religię zastąpić drugą?! W końcu tysiąc lat wstecz, też przyjęliśmy obcą nam religię i dziś to powód do pompatycznych uroczystości.  Każda religia jest mi światopoglądowo obca. Moje obawy bardziej wynikają z możliwości wywołania kolejnej wojny w tym środkowoeuropejskim państewku, które uzurpując sobie prawo bycia wiodącym, nie potrafi sobie poradzić z nienawiścią wewnątrzplemienną.

Przypisy:
- http://natemat.pl/173139,imigranci-z-bliskiego-wschodu-to-kryminalisci-w-statystykach-brytyjskiej-policji-liderami-przestepczosci-sa-polacy


7 komentarzy:

  1. Europa zaczyna się dusić pod naporem tych wszystkich, którzy tu dążą.Żaden kraj europejski nie jest w stanie zapewnić tym ludziom pracy, bo w większości krajów jest bezrobocie, poza tym nim ci ludzie mogliby pracować musieliby wpierw nauczyć się języka kraju, w którym zamieszkają, a to proces nie expresowy i przez ten czas musieliby być na utrzymaniu danego państwa. Poza tym mam brzydkie podejrzenie, że nikt w Europie nie wie jak odróżnić wśród uchodzców
    osoby związane z PI i je odizolować. Podobno Kanada chętnie przyjęła by uchodzców, mają duuużo pustych terenów a niezbyt wielkie zaludnienie.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anabell, muszę Ci przypomnieć pewien okres, kiedy to spora część naszych rodaków emigrowała do państw zachodnich w latach 80 i 90 ub. wieku. Był ten sam problem z przystosowaniem (języki, praca, mieszkanie) a mimo to Europa, wtedy jakby mniejsza, sobie poradziła i to nie tylko z Polakami, a w śród niech też nie sposób było odróżnić prawych od złoczyńców. Jedyne różnice to ilość i dość odległa nam kultura.
      Pozdrawiam pięknie :)

      Usuń
  2. Nikt nie lubi sytuacji, kiedy nieproszony gość wchodzi
    do jego domu i stara się podporządkować sobie gospodarza.
    Inna sprawa, kiedy widząc krzywdę bliźniego, wprowadzamy
    działania pomocowe w miejscu bezpiecznym, a to nie zawsze
    musi łączyć się z migracją. Z jakichś powodów Europa
    przegapiła dogodny moment na zahamowanie tego marszu -
    nie trudno zauważyć, że na początku chodziło o "siłę roboczą"
    na stanowiska przez tubylców niechciane. Potem wszystko
    wymknęło się spod kontroli - trzeba było dorabiać filozofię
    humanitaryzmu nawet tam, gdzie ewidentnie nie było uzasadnienia.
    Na indolencji możnych świata, jak zwykle - ucierpią zwyczajni.
    Trzeba być krótkowzrocznym, żeby nie widzieć, czym na naszych oczach
    jest zalewana Europa - nie są to wartości, lecz "polityczny bełkot"
    - dorabianie filozofii do faktów dynamicznych, które się rozmydlają...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po Twoim komentarzu rodzi się pytanie: a gdzie jest to bezpieczne miejsce na pomoc? Przecież nie w rodzinnych krajach, skąd uchodźcy pochodzą. Zresztą nie ma żadnej gwarancji, że ta pomoc trafi w ręce prawdziwie potrzebujących, a ci, którzy próbowali pomagać na miejscu, niejednokrotnie przypłacili to życiem. Europa nic nie przegapiła, Europa jest w jakimś sensie winna tej sytuacji przez kolonializm i neokolonializm. W dodatku islam jest nie tylko religią, to system społeczny porównywalny feudalizmem, czyli blisko dziesięć wieków wstecznictwa, którego nie przeskoczy się nawet jednym dziesięcioleciem.

      Usuń
  3. Tym miejscem mogłyby być kraje zbliżone kulturowo,
    gdzie nie toczą się walki "plemienne" i religijne...
    Wsparcie w infrastrukturze i inne - dopracowane
    w szczegółach, ujęte stosownymi umowami i nadzorem
    stron, związanych umową realizacyjną, byłoby jakimś
    wyjściem z sytuacji - tylko co z przemytnikami(?)
    To jest kolejny problem do rozwiązania... u wybrzeży wód.
    Sadzę, że to opłacałoby się bardziej, niż sytuacja
    obecna, która nie ma jednoznacznego początku i przewidywanego
    końca. Może jednak UE wypracuje jakiś sensowny projekt.
    Wspominasz kolonializm (!) - tak, to haniebna przeszłość,
    ale czy to jest ta zasadnicza przyczyna obecnej sytuacji?
    Oczywiście, że nie! To jeszcze jeden populistyczny wytrych.
    Może nawet potrzebny niektórym do wskazania, które kraje nie mogą
    mieć prawa do odmowy przyjęcia uchodźców. Żeby była jasność
    - ja różnicuję ludność, która ucieka przed śmiercią - od tej,
    która poszukuje lepszego życia. Druga grupa nie zna słowa "pokora"
    - "pod skórą" ma wyłącznie hasła roszczeniowe, niejednokrotnie
    uwarunkowane wspomnianym kolonializmem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałem na myśli wskazywania krajów, które nie mają prawa odmowy przyjmowania uchodźców. Pisałem li tylko o przyczynach. I nie twierdzę, że to jedyna przyczyna. To wymagałoby szerszego omówienia, ale mnie się to kojarzy z zasadą naczyń połączonych, bo każdemu z nas (lub prawie każdemu) marzy się lepszy byt. Mnie nie dziwi ucieczka od biedy, z której nie sposób się wyrwać, bo więzy ustroju i religii bywają nie do rozsupłania.
      Piszesz o państwach ościennych – to jest jakieś wyjście, ale to wiąże się z wymuszeniem czegoś na tychże, czegoś, co nie zawsze daje się przeliczyć na pieniądze. Tu klasycznym przykładem jest Turcja. To wygodne rozwiązanie dla Europy, czy dla Turcji? Nie czuję się na tyle mocny, by to ocenić.

      Usuń
  4. na basenie już się pojawiła pewna pani owinięta w całości w czarny materiał.
    ... no ale to my mamy szanować jej prawo do religii (ubiór) a nie ona nasze przepisy

    OdpowiedzUsuń