sobota, 10 marca 2018

(Nie)obyczajność



  Przyznam, znów jak na spowiedzi, że mam coraz bardziej mieszane uczucia, raczej odczucia, nazwałbym je –  moralno-estetyczne. Na przestrzeni wieków wiele się w tej ludzkiej moralności zmieniło, jedni mówią, że na dobre, inni, że na nasze zatracenie. Zbulwersowały mnie dwa z pozoru drobne i nie związane ze sobą wydarzenia. Jedno to pewien artykulik na poświęconym portalu, drugie, w postaci pewnej fotografii. Po kolei...

  Najpierw artykuł1, w którym ktoś podpisany „Posłaniec Serca Jezusowego” unosi się ekstazą nad skromnością katolickiej kobiety. Aby nie było, nie mam najmniejszego zamiaru wyśmiewać się z kobiet katoliczek, bardziej chodzi tu o treść tego artykułu. Ano czytam: „Odrodził się świat, nowy porządek zapanował na ziemi  [za sprawą Jezusa – dopisek mój], zakwitły nieznane zdemoralizowanemu pogaństwu ówczesnemu cnoty, a wśród nich zajaśniała cudnym blaskiem anielska cnota czystości. (...) Świeże wiosenne tchnienie powiało po społeczeństwie. Znikło wyuzdanie, kobieta porzuciła rażące swą niewłaściwością stroje, a przez to zyskała tylko, bo na tle skromnego ubioru tym wyraźniej odbijało teraz niezrównanie wyższe piękno jej duszy, które urokiem swym pociągało wszystkich, a równocześnie napełniało tym głębokim szacunkiem, jaki odtąd miał zawsze otaczać kobietę tam, gdzie zasady chrześcijańskie przetrwały w sercu i w czynie [podkreślenie moje]”. Radzę zapamiętać to, co podkreślone, jeszcze do tego wrócę. Innymi słowy, to co nazywaliśmy mrokami średniowiecza, de facto było świeżym, wiosennym tchnieniem. Nie będę się sprzeczał, o to które z tych określeń jest bardziej adekwatnym do tamtego okresu. Ilu nas, tyle pewnie opinii. Nie tak dawno pisałem o idealnej żonie, której to wizerunek malował inny natchniony katolik. Tamten nieco kłóci się z omawianym, gdyż była tam wzmianka o seksownej bieliźnie. I nie jestem pewien, czy owe już właściwe, średniowieczne stroje też nie budziły zgorszenia, gdy takiemu napaleńcowi przytrafiło się zobaczyć kostkę u nogi pięknej dziewoi. A co powiedzieć o ładnych buziach, oblewających się rumieńcem licach? I na ten widok faceci tracili zmysły i rozum – na swoje zatracenie. Ale to szczegół, prawdziwe wdzięki kobiet były zastrzeżone nie tylko dla ogółu, ale nawet niejednokrotnie dla uświęconych sakramentem mężów. Wiem. W mojej rodzinie krąży anegdota (choć to nie było średniowiecze), że babcia uciekła na szafę, gdy zobaczyła jak dziadek w noc poślubną ściągał kalesony... i do końca wspólnych dni nie pokazała mu się inaczej jak w koszuli.

  Ok, humorystycznie już było, czas na coś poważnego. Oto w necie od kilku dni krąży dość bulwersująca fotka. Ponieważ to nie porno (wcale nie jestem pewien) pozwolę sobie zamieścić:

                                          /fot. Dawid Żuchowicz/Agencja Gazeta/

Grono nie tylko starszych panów, w tym prezydent A. Duda, biskup M. Florczyk i rozbawiony na całego teoretyk państwa religijnego, Szczerski, przyglądają się dziewczynkom, lat od 6 do 8, w bardziej niż skromnych strojach, w rozkrokach, wijących się tuż przed nimi na podłodze. Rzekłbym, przed przedstawicielami elity polskich katolików, choć gwoli prawdy, nie wszystkimi. Dla mnie nie ulega wątpliwość, że winnym jest tu choreograf i pomysłodawca tego kameralnego „spektaklu”. Ale jeszcze raz proszę się przyjrzeć minom oglądających, ściślej, gdzie skierowane są ich spojrzenia. Ja na ich twarzach widzę lekkie zdumienie pomieszane z niebiańskim zachwytem i to nawet na twarzy biskupa. A to ja, wydawałoby się pozbawiony zupełnie pruderii, czuję obrzydzenie tą sytuacją – nie oni! Zapytam: gdzie są te zasady chrześcijańskie w ich sercach i czynach?! Rozumiem, gimnastyka artystyczna ma swoje wymogi, ale w tym wypadku powinna być oddalona i podwyższona scena, a stroje przynajmniej odrobinę mniej skąpe, bo to są przecież dziewczynki!!! A tak mamy tu jakby przedstawienie dla pedofilów, choć zachwyconych widzów w żadnym razie o pedofilię nie posądzam.

  Tak mi się teraz kojarzy przedstawienie teatralne we Wrocławiu, gdzie szturm modlitewny wył ze zgorszenia na całą Polskę. Jeśli teraz mi jakoś ortodoksyjny katolik będzie mówił o obrazie moralności i uczuć religijnych, to mu tę fotkę (mam kilka odbitek na taką ewentualność) wcisnę do gardła.




90 komentarzy:

  1. Asmodeusz co Ty jeszcze wymyślisz aby zwiększyć nad Tobą uwagę na tym blogu?? Czy Ty jesteś zboczeńcem ,że próbujesz wmówić i dorabiać, że te osoby patrzą się z zachwytem na co ? na miejsca imtynme ? a skąd ten wniosek i na jakiej podstawie? To ja na podstawie tej fotki też mogę wysunąć wniosek, że Ciebie takie widoki rajcują !!!! tak czy nie ? i podniecają czyż nie tak ? skoro je zamieszczasz. A czy można przyjąć wersje, że te osoby patrzące na tych dzieci podziwiają figury gimnastyczne? A nie miejsca intymne tak jak Ty być chciał ? Jak zwykle w Twoim stylu dorabiasz coś dla własnych potrzeb po to aby kogoś upokarzać. Kogo masz na myśli ? i z czym Ty to porównujesz wspominając Wrocław?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie jeszcze nie jedno wymyślę ;) Ja tak mam, niemal od urodzenia...

      Właściwie mogłem się Twojego komentarza spodziewać, choć przypuszczałem, że raczej zmilczysz taką nieobyczajność, skoro bierze w niej biskup. Pisząc o kierunku spojrzeń przedstawicieli elit, miałem na myśli skąpo ubrane dziewczynki, bez wskazywania konkretnych części ciała. Musi być jednak w tym coś na rzeczy, skoro tak precyzyjnie określiłeś kierunek spojrzeń widzów.

      Jeśli zaś chodzi o przedstawienie „Śmierć i dziewczyna” proponuję Ci poszukać w necie fotek i opisów. Pełnej nagości nie znajdziesz, występują tylko dorośli aktorzy, a spektakl był grany na scenie, a nie u stóp widzów.

      Jak dobrze rozumiem, w jakimś stopniu bronisz tego „widowiska”. Twój nowy idol, Salwowski (jak go znam, jest wyczulony na nieskromny ubiór), pewnie wypisałby Cię z Kościoła, za taką opinię ;)

      Usuń
  2. Co się czepiasz? Przecież wyraźnie widać, że drugi Duda jest zgorszony!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym określił, że jest bardziej skupiony. Widziałeś go kiedyś uradowanego? On taką minę ma nawet na fotografii z własnego ślubu ;)))

      Usuń
  3. kto precyzyjnie określa spojrzenia widzów ja??? jeśli to nie jest jakiś fotomontaż to organizatorzy przesadzili,że tak blisko reprezentowano figury artystyczne.To co nazywasz spektaklem nie jest żadnym spektaklem. Co miał zrobić Duda i biskup jak sami pewnie nie zdawali sobie sprawy,że tak to się odbędzie. Co mieli zrobić wyjść ? jak by się czuli te dzieci. Ktoś coś tu zaniedbał. Myślę,że ktoś o tych występach zwrócił na to uwagę. Czy jakaś gazeta umieściła tą fotkę i czy był jakiś komentarz z zamieszczonej fotki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to. Nie było żadnego komentarza, nie było żadnego dementi, nikt fotografa Żuchowicza nie ścigał za fotomontaż. Wyobrażasz sobie? Żadnego sprzeciwu, kompletna cisza, zero reakcji. A gdyby to była fałszywka, larum byłoby nieprzeciętne.

      Tak, mieli wyjść, nawet ostentacyjnie, dając wyraz swojemu zniesmaczeniu. Myślisz, że to by zaszkodziło ich wizerunkowi – nie sądzę. Jeśli ja, zwykły szaraczek, potrafiłem wyjść z pewnego zebrania, na którym ktoś pieprzył niestworzone głupoty, z czym oni mieliby mieć problem? Przyjrzyj się jeszcze raz ich minom, już bez określania kierunku ich spojrzeń. Widzisz gdzieś zgorszenie?

      Usuń
  4. ja widzę na tym zdjęciu co te dziewczynki robią z nogami i tylko tak można to odnieść będąc tam na żywo.To co zaś ty widzisz to już Twoja subiektywna sprawa.Dlaczego redaktor Lis nie skorzystał z tego zdjęcia jak Ty i nie skomentował w swoim piśmie. Miałby niezły ubaw.Poza tym gdzie to było z jakiej okazji ? Co by dało jak by ostentacyjnie wyszli? jak przyjęli by to te dziewczynki i jak im wytłumaczyć dlaczego wyszli. Tylko te dzieci byli by pokrzywdzeni jak by ostentacyjnie wyszli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spieszę wyjaśnić:
      „Spektakl” miał miejsce 10 stycznia br. podczas spotkania polityków, hierarchów i prominentów ze sportowcami na PGE Narodowym z okazji 100 rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę (przyznasz, że doniosła okazja?). Sprawa była szeroko komentowana na FB i na portalach internetowych (z wyjątkiem prorządowych). Podsuwam jeden z linków, gdybyś jednak mi nie wierzył, przez co czuję się lekko skonfundowany:

      https://www.pomponik.pl/plotki/news-zdjecie-andrzeja-dudy-i-vip-ow-na-pokazie-gimnastyczek-podbi,nId,2554370

      Myślisz, że Lis jeż aż tak podły, że chce ze wszystkiego robić afery?

      Usuń
  5. Honi soit qui mal y pence.

    Może sam patrzysz z "niebiańskim zachwytem", tylko Ci na blogu nie wypada napisać? Bo ja widzę tylko głupią minę Dudy, co w przypadku robienia zdjęć klatka po klatce może oznaczać wszystko, gdyż dopiero płynna mimika mogłaby oddać cokolwiek i prawdę mówiąc bardziej obrzydliwe są Twoje sugestie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze zauważyłem że najwięcej uwagi temu zdjęciu poświęcają portale typu "pudelek", "pomponik", "plotek"... czyżbyś chciał doścignąć ich poziom?

      Usuń
    2. A płynna mimika Szczerskiego też?

      Faktycznie, tym zdjęciem fascynują się portale-brukowce, ale mnie to nie dziwi. Natomiast zabawny jesteś z tym przerzucaniem na mnie odpowiedzialności za przekaz, jakie ta fotka niesie. Zapewniam Cię, że bez żenady mógłby napisać na swoim blogu o swoich "niebiańskich zachwytach"

      Usuń
    3. A tu masz zbliżenie, ale spokojnie, zbliżenia twarz obserwatorów:
      http://natemat.pl/232061,zdjecie-robi-furore-w-sieci-andrzej-duda-patrzy-na-pancerki

      Usuń
    4. Taa, zboczeńcy... I te zepsute małolaty, które tak się rozkraczały... Koniec świata.

      Usuń
    5. Znaczy, Tobie się podoba? Małolat to może się nie czepiaj, bo to inicjatywa dorosłych. Kto wie czy nie inspirowanych nowym kierunkiem kultury polskiej pod kierunkiem ministra Glińskiego, choć nie przesądzam. Jego tam nie widać.

      Usuń
    6. Ale co mi ma się podobać lub nie? Widzę rozciągające się gimnastyczki i siedzących facetów. Nie siedzę w głowach tych facetów, żeby wiedzieć, czy na ich twarzach maluje się "niebiański zachwyt", zdziwienie, że można się tak wygiąć, czy głupie uśmiechy mają przykryć zażenowanie. Występ był za blisko widowni, to pewne, bo nawet na zdjęciu rzucają się w oczy głównie majtki i nawet nie ma szans z tej odległości zobaczyć całego układu. Pytanie jak mieli się zachować widzowie - odwrócić głowy i udawać że nie widzą tych szpagatów? Wyjść z sali? I w końcu dlaczego choreograf, nawet wiedząc że występ będzie dzień wcześniej umieścił taką figurę w repertuarze? Może dlatego że nie miał kosmatych myśli i taki widok ma na co dzień na treningach?

      Usuń
    7. Znam tylko z filmów, więc mogę się mylić, co do szczegółów. Na Zachodzie i w Polsce już też, istnieją kluby, gdzie możesz iść napić się drogiego drinka, siedząc przy małej scence z rurą, na której wygina się dla Ciebie w rytm muzyki dziewoja w stringach. Mnie osobiście to nie wzrusza, bo wiadomo, po co ona się wygina i po co Ty będziesz zaglądał jej w krocze. Nie będzie mnie wzruszać, nawet jeśli się będziesz ślinił z zachwytu. Nie jestem pruderyjny.

      Jednak co innego na tym zdjęciu, gdzie wprawdzie nie ma rury, a widzowie nie sączą drinków, gdzie wszystko dzieje się pod przykrywką akrobacji artystycznej. Wiesz dlaczego? Ano dlatego, że to są sześcio i ośmioletnie dziewczynki. Nic poza tym, żadne „co im tam siedzi w głowach”. I tylko z tego względu ta sytuacja jest ohydna.

      Pytasz, co mieli robić? Ja bym wyszedł (bo nikt do krzesła przywiązany nie jest) na papierosa, nawet jeśli nie palę, a przy okazji powiedział, co myślę na temat animatorów tego żałosnego i niestosownego „spektaklu”. Zapytam, czy te dziewczynki nie mogły występować w pewnym oddaleniu, na prawdziwej scenie, przyodziane np. w getry? Czy w takiej sytuacji ich popisy straciłyby coś na wartości? Jeśli już ten świat jest podobno zepsuty, szanujmy nasze małe dzieci!

      Usuń
    8. Ale oni nie poszli do nocnego klubu oglądać dziewoje w stringach, więc nie widzę związku.

      No ale do kogo to pytanie? Do Dudy, czy reszty oficjeli? No chyba że zażyczyli sobie żeby tak to wyglądało, wtedy dołączę do powszechnego oburzenia.

      Usuń
    9. W tym rzecz, że nie przyszli. Nigdy nie zdarzyło Ci się znaleźć w sytuacji, w której nie chciałeś się znaleźć? Ja miałem kilka takich i zawsze wychodziłem, nawet jeśli to budziło konsternację innych (i nie mam na myśli takich sytuacji jak ta opisana w notce).

      Akurat Duda mnie tu najmniej zaskakuje, wciąż mam w pamięci jego konwersacje z „ruchadłem leśnym” i podobnymi. Ale postawa biskupa?

      Usuń
  6. http://www.plotek.pl/plotek/7,154063,23113701,to-zdjecie-w-kilka-godzin-stalo-sie-hitem-sieci-glos-zabrala.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Sam się wysiliłeś ;) Mam nadzieję, że i tam przeczytałeś ów tekst. Dalej twierdzisz, że to zdjęcie jest super?

      Usuń
    2. A tu masz zbliżenie, ale spokojnie, zbliżenia twarz obserwatorów:
      http://natemat.pl/232061,zdjecie-robi-furore-w-sieci-andrzej-duda-patrzy-na-pancerki

      Usuń
  7. Też uważam, że to było przedstawienie dla pedofilów
    P.S. Zapraszam do przeczytania ostatniego tekstu na moim blogu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Taaak, z pewnością każdy z nich ma ochotę na seks z tymi dziewczynkami... Powiem Ci szczerze Asmodeuszu, że już nie wiem czy się śmiać z tych Twoich wpisów czy płakać...
    Anastazja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz się nawet wk...ć. Masz do tego prawo ;)
      Polecam Ci mój komentarz dla Radka z 12:45, może to wyprostuje Twoje widzenie notki.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Nie ma komentarza z tej godziny. Zresztą do czego chcesz mnie przekonać? Że to był spektakl dla pedofilii? Że powinni wstać i wyjść? A nie pomyślałeś o tych dziewczynkach? Jakby się poczuły? Nie myślisz o nich nawet teraz insynuując takie obrzydlistwo!
      Anastazja

      Usuń
    3. Miało być 12:54, sorry.

      Akurat mnie o nic innego nie chodzi, jak o te dziewczynki. Gdyby tam były nagie tancerki go-go, nawet bym nie wspomniał.

      Usuń
    4. Skoro chodzi Ci o dziewczynki, to złóż doniesienie do prokuratury że ten fotograf to też pedofil. No przecież gdyby był normalny, nie zrobiłby takiego ujęcia.
      Anastazja

      Usuń
    5. Zacznijmy od tego, że nie należę do żadnej sekty religijnej, która parałaby się ściganiem zbrodni przeciw moralności. Po drugie, akurat Ciebie o takie stanowisko bym nie posądzał. Jesteś matką dziewczynki i oto dowiadujesz się, że użyto ją do takiego „spektaklu”, w taki stroju, i w taki sposób. Ona sama nie jest świadoma tego, co się właściwie wydarzyło, bo i skąd, Ale za kilka lat dojdzie do jej świadomości, że ją w jakimś stopniu upokorzono. To wprawdzie nie gwałt, ani molestowanie, a jednak nie sądzę, aby z tego powodu czuła się komfortowo, nawet jeśli nikt jej nie rozpozna z tego zdjęcia (chwała fotografowi, że nie zaprezentował ich twarzy).

      W płatnej wersji „Wyborczej” jest wywiad z matkami tych dziewczynek. Wszystkie są oburzone. Są też wypowiedzi psychologów – też negatywne. Wywiadu nie chciał udzielić ten, który przedstawienie przygotował. Bo jak gdzieś już pisałem, w samej gimnastyce artystycznej nie ma nic zdrożnego, wszystko zależy od sposobu jej prezentacji., a w tym wypadku przekroczono normy przyzwoitości. Wiesz, można powiedzieć, że na plaży latem, też zobaczysz skąpo ubrane dziewczynki i nikt larum nie robi. Rzecz w tym, że to inna sytuacja i nikt tam nie urządza tego typu „prezentacji”,

      Usuń
    6. I co? Jako że jestem matką, wszędzie mam się dopatrywać zamiarów pedofilskich ze strony dorosłych? Co ja biedna zrobię, jeśli się we wrześniu okaże że wuefistą w szkole będzie facet??? Ogranicz internet Asmodeuszu...
      Nagle te matki są oburzone? No wstrząsające! To nie wiedzą jak wygląda gimnastyka artystyczna?
      Jedynie do czego można się przyczepić to do tego, że prezentacja odbyła się zbyt blisko. Dopatrywać się w minach oglądających zamiarów pedofilskich - to jest chore moim zdaniem. Ja zawsze patrząc na takie zdjęcia, zastanawiam się gdzie te dzieci mają kręgosłup? Nie ten moralny. I boli mnie każde ścięgno i mięsień. Tyle Asmodeuszu.
      A nie dziwi Cię fakt, że fotka wypłynęła dwa miesiące po całym zdarzeniu? A to że Duda nie potrafi zapanować nad mimiką twarzy? No cóż... Za to internet go uwielbia.
      Anastazja

      Usuń
    7. Możesz nawet dać dziewczynkę usłużnemu wujkowi do wykąpania, bo przecież nie wszędzie trzeba się dopatrywać pedofilii.

      Kto mówi, że gimnastyka artystyczna jest zła, na dobrą sprawę mogłyby się wyginać nawet nago, trzeba tylko widzieć walory artystyczne takiego występu. Kto miałby złe skojarzenia to zbok. Przecież oto biega, że za blisko, za nisko, i za skąpo. A co Ty widzisz w tych minach? Zachwyt nad umiejętnościami fizycznymi tych „widzów”? Przyjrzyj się jeszcze raz ich twarzom, sprawdź gdzie oni patrzą. Napisałem wyraźnie: „widzów w żadnym razie o pedofilię nie posądzam”, natomiast całość wcale nie jest taka oczywista – ja tam nie widzę na ich twarzach tych artystycznych doznań.

      Fotka wypłynęła wcześniej, choć nie zaraz, bo fotograf miał skrupuły. Wybrał taką, gdzie twarz dziewczynek nie rozpoznasz. Natomiast podziwiam Twoją próbę zbagatelizowania tego faktu. Koniecznie zapisz córkę na gimnastykę artystyczną, może też będzie miała okazję występować przed tak zacną publicznością w tak kameralnych warunkach. Przecież to nic takiego.

      Usuń
    8. Uważaj... Posuwasz się za daleko.

      No rzeczywiście po ich minach można wywnioskować że mają erekcję. I właśnie nie chodzi Ci o te dzieci, tylko o tą zaczną publiczność... Coś nowego? Nie.
      Anastazja

      Usuń
    9. Spokojnie, bardzo uważam by nie posunąć się za daleko.

      Jakoś nie przyszło mi na myśl zaglądać w krocze widzów.. Nie imputuj mi – mam na względzie tylko dzieci, windowania jest jednak nieodłączną częścią tego „wydarzenia”.

      Usuń
    10. To się nazywa histeria. A jak jeszcze GW opublikowała jakieś oburzone matki, to już histeria zbiorowa. Dobrze, że poczekali aż wrócą do domu, żeby zacząć się onanizować.

      Usuń
    11. Jakoś mnie nie dziwi, że ośrodkom narodowo-katolickim to nie przeszkadza. Ale gdybym tam byli Żydzi, czy Polacy żydowskiego pochodzenia...

      Usuń
    12. A Ty co imputujesz widowni i mnie? Trochę dystansu Asmodeuszu. I jeszcze Żydów do tego mieszkasz... Żal...
      Anastazja

      Usuń
    13. A Żydzi to jeszcze by myśleli, żeby na macę te dzieciaki porwać. :)

      Usuń
    14. Czyli nie wiem... oblizywaliby się?

      Usuń
    15. Albo udajecie, albo faktycznie nie rozumiecie problemu.
      Ponieważ to gremium stanowią „ważne” osoby – problemu nie ma. Ale gdyby stanowili je Żydzi, faktycznie odnowiono by mit o macy.

      Usuń
    16. Problem to masz Ty ze swoimi uprzedzeniami. Obiektywizm. Stać Cię na niego? I dlaczego mam patrzeć na świat Twoimi oczami? Jesteś jakąś wyrocznią?
      Anastazja

      Usuń
    17. A czy ja gdzieś tego od Ciebie wymagam? Jeśli uznajesz, że w tym wydarzeniu wszystko jest ok, skąd sarkazm, gdy mam na ten temat odmienne zdanie?

      Usuń
    18. No właśnie to Ty masz problem, że inni nie dopatrują się tego co Ty wszystkim usilnie wmawiasz.
      Anastazja

      Usuń
    19. Nasti:
      Po pierwsze, co ja tak usilnie wszystkim wmawiam, poza tym, że wyraziłem swoje zdanie?
      Po drugie, gdzie Ty widzisz u mnie problem?

      Usuń
  9. bardzo mi po drodze z wypowiedzią Radka... bo co się tam tak naprawdę dzieje na tej fotce, what's the fuckin' problem?... niejednej dziewczynce w niejednej sytuacji mogą się wpić majtki w krocze i nikt normalny nie robi z tego joł... miny oglądających zaiste są zabawne, ale takich min, także własnych, każdy może znaleźć mnóstwo w zbiorach rodzinnych... sam mam taką ulubioną fotkę, na którą mówię, że "kupę mi chciało" w chwili jej pstrykania, ale jak było naprawdę, tego nie wiem, nie pamiętam i nijak odtworzyć nie można... co zatem zobaczył maliniak?... być może owe wcięte majtki, a być może zadziwiła go gibkość ćwiczących?...
    tak więc cała sprawa wydaje mi się robieniem problemu z niczego i kojarzy mi się z kawałem o Jasiu, dał pani w klasie zagadkę o trzech paniach jedzących lody, która z nich jest mężatką, a core kawału polegał na innej zagadce, kto ma "zboczone" myśli, pani, czy Jasio...
    ...
    natomiast jak najbardziej jestem entuzjastą wszelkich prowokacji obyczajowych wykpiwających postkatolicką pruderię, jedyny tylko szkopuł w tym, że to "trza umić", bo granica między zabawnym gagiem i przegięciem pozbawionym dobrego smaku bywa cienka, ulotna i szalenie subiektywna...
    ostatnio Nergal puścił filmik do neta i zrobił się zgiełk na temat rzekomej "obrazy uczuć"... widziałem ten filmik i pojąć nie mogłem, jak i czyje "uczucia" mógł "obrazić" ów filmik, na którym głównym rekwizytem był czarny gumowy(?) penis na patyku z przywiązaną postacią ludzką z rozłożonymi rękami... czyżby w Polsce istnieli jacyś czciciele Priapa, czy innego boga płodności i witalności?... a jeśli istnieją, to jak ta laleczka mogła sprofanować ich religijny gadżet?... a może o patyk tam chodzi?... ale śmiech z tego całego zgiełku nie wykluczał mojej oceny, że waloru artystyczno - estetycznego ów filmik nie miał żadnego...
    p.jzns :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OJ, Piotrek, udajesz że nie wiesz... :) Przywiązał do penisa Jezusa i zrobił to po to, by wsadzić kij w mrowisko, bo jak to niby miało wykpiwać "postkatolicką pruderię"? Gdyby księdza figurkę przywiązał, to może. Potem się jednak obsrał i film usunął. Generalnie tu zwraca uwagę jedno - cały jego występ był po prostu słaby i gdyby nie ten gadżet nikt by nie zwrócił na to uwagi.

      Usuń
    2. okay, z wykpiwaniem pruderii ten występ nie miał nic wspólnego, podałem ten przykład a propos "prowokować trza umić"...
      że to miał być Jezus to tak ludzie mówią, ale dlaczego tak ma się kojarzyć?... gdyby to był krucyfiks /czyli krzyż plus ktoś rozpięty na nim/ to owszem, symbol religijny w tej religii, ale to była tylko figurka postaci ludzkiej z rozłożonymi rękami...
      no właśnie, tu leży istota sprawy... państwo jest ponoć neutralne wyznaniowo, więc nikt nie musi znać detali takiej, czy innej religii i pilnować się na każdym kroku, czy nieopatrznie nie obrazi jakiegoś wyznawcy...
      kiedyś myśliwy "Buła" Komorowski palnął coś na temat "pięciolicowego Światowida", a kontekstu wynikało, że jest to symbol obłudy... wśród "moich" paganusów zrobił się tumult, czy go pozywać, czy nie... zwyciężył zdrowy rozsądek i w końcu nic nie zrobiono, ale byłem przy dyskusji i zapytałem ich w pewnym momencie "ile Światowid ma lic?"... z teologicznego punktu widzenia ma ich continuum, ale formalnie ma cztery... tedy zasugerowałem im, że Buła wspomniał o jakimś innym Światowidzie, a że "niejednemu psu Burek", zaś Buła ma /teoretycznie/ prawo nie znać detali żadnego wyznania poza ewentualnym swoim, więc nie ma co robić zamieszania...
      gdy stwierdzę, że Jezus był /np./ bogiem wina, albo kupców i złodziei, do tego miał trzy żony inkarnujące jedna w drugą na dodatek, to świadczyć to może jedynie o moim dyletanctwie religioznawczym, a za to kodeks karny artykułu nie przewiduje...

      Usuń
    3. Kojarzył się ze względy na charakterystyczną sylwetkę, która nie czyni jednak tej postaci do końca anonimową. Generalnie trzeba być głupim ch... żeby operować takimi przekazami i nikt mi nie wmówi, że "autor co innego miał na myśli".

      Czy neopogaństwo jest zarejestrowane jako związek wyznaniowy? Jeżeli nie, to coś mi się zdaje, że mogli o swoich urażonych uczuciach babce zielnej najwyżej zameldować.

      Usuń
    4. @Radku...
      jest zarejestrowane...
      https://rkp.org.pl/
      http://rodzimawiara.org.pl/
      to są dwa "siostrzane" związki, ale na nich ten spis się nie kończy...

      Usuń
    5. Ciekawe. Śmieszy mnie trochę, bo tak naprawdę cała nasza prawiara to spekulacje i domniemywania. Cały ten system wymyślono od nowa tak jak to zrobił Białczyński. Napisałem takie opowiadanie o słowiańskich wierzeniach, które wysłałem na konkurs, pewnie nie zostanie opublikowane, to może wrzucę na bloga...

      Usuń
    6. @Radku...
      fajnie, tylko zastanawiam się, jakie to wszystko ma znaczenie, czy to jest próba odtwórstwa, mniej lub bardziej udana, czy coś kompletnie wzięte z sufitu, w końcu każdą religię można uznać za wziętą z sufitu, a czy to było kiedyś tam, czy teraz, po co tym sobie zawracać tyłek?...
      trochę poznałem tych paganusów jako zbiorowość i niektórych z osobna, a to drugie akurat wydaje mi się istotniejsze... okazuje się, że zero sensacji...
      zaś sama doktryna wydaje się mieć sensowniejsze "ręce i nogi, przód i tył", niż "jedyna słuszna" doktryna katolicka, choć widzę w niej pewne elementy, do których mógłbym się przyczepić... ale to jest oczywiście mój prywatny odbiór, a nie o mnie w tej chwili rozmawiamy...

      Usuń
    7. p.s. zresztą oni mają spory dystans do swojej religii, niczym buddyści z wyższej półki, choć nie powiem, fanatyczne świry też się zdarzają... tu mam swoje przemyślenia w tym temacie, na ile doktryna generuje świrów, ale to już osobna bajka...

      Usuń
    8. Mnie konkretnie śmieszy słowo "rodzima", a nie to czy ona z sufitu, czy skąd indziej...

      Usuń
    9. bo ta wiara jest rodzima, a chrześcijaństwo jest napływowe, to jest chyba poza dyskusją... inna sprawa, że jedyny Tezcatlipoca chyba tylko wie, co wyznawali ludzie, których wyrżnęli napływowi Słowianie, by obrabować i zgwałcić ich krokodyle... czyli "rodzimość" jest, jak zwykle zresztą, pojęciem względnym...

      Usuń
    10. Łowmiański wysuwa teorię, że Świętowit to tak naprawdę Święty Wit i kult przybył z Zachodu... Oczywiście wydaje się nam szyta taka teoria grubymi nićmi, ale że mógł przybyć skądś tam i wyprzeć inną religię to już inna sprawa.

      Usuń
    11. ca połowę słowiańskich bogów wymyślił Długosz, to jest akurat fakt, ale gdy się zagalopujemy w takim rozumowaniu, to nam wyjdzie, że Słowianie przed chrystianizacją byli bezwyznaniowymi, areligijnymi ateistami...
      to zresztą nie jest do końca żart, bo wielu katolików przypisuje ateizm wszystkim niekatolikom, hurtem, jak leci... z ich punktu widzenia ma to pewien sens, bo skoro ktoś nie wierzy w ich bozię, to tak, jakby nie wierzył w żadną...

      Usuń
    12. A wiesz - czytałem ostatnio o religijności Rzymian i Greków. Cały ten panteon nie był traktowany zbyt poważnie, różni filozofowie i poeci posługiwali się raczej jego symboliką, by opisać jakieś zjawiska. Na poważnie brała go tylko część plebsu. Niewykluczone że tu było podobnie, jakoś zostały nazwanie siły natury, a teraz dorabia się całą mitologię i systemy wierzeń. Generalnie nie mam nic przeciwko takim zabawom, ale cosik mi się widzi, że to jednak zabawa dla zblazowanych typków, którzy mają zbyt wiele wolnego czasu.

      Usuń
    13. @R...
      chyba w każdej religii, począwszy od wierzeń ludów pierwotnych tak jest, że jedni biorą to dosłownie, inni metaforycznie, filozoficznie, a inni uważają, że to kit, tylko nie wszyscy i nie zawsze się z tym ujawniają... to dotyczy również kapłanów, począwszy od czarowników plemiennych, jedni są wierzący, a drudzy po prostu mają fajną, intratną fuchę...

      Usuń
    14. Ale tu nie chodzi o traktowanie dosłowne czy nie dosłowne. Te systemy były stworzone z takim założeniem.

      Usuń
    15. @R...
      sugerujesz, że mógł mieć miejsce jakiś sobór dla ustalenia, w co i jak mają wierzyć wyznawcy?... przyznam, że nie mam zdania na ten temat...
      ale za to zainteresowało mnie, od czego zaczął projekt "Latający Potwór Spaghetti"?... tu też nie mam zdania z braku danych, ale niewykluczone, że kilka osób podczas spotkania towarzyskiego mogło się nagle umówić, że "od dzisiaj wyznajemy...", czy coś w tym stylu...

      Usuń
    16. Nie wiem... po prostu czasem mam wrażenie, że wiara naszych odległych przodków nie musiała być wcale taka dosłowna, jak się dzisiaj wydaje.

      Latający Potwór to ateistyczny żart, z tego co mi wiadomo. Próba udowodnienia bezsensu wiary.

      Usuń
    17. @R...
      kiedyś tu chyba na tym forum było dyskutowane na temat L.P.S., ale pomimo żartu sama ideologia, jej bazowe punkty, gdy ją potraktować poważniej, wygląda na dość sensowną...

      Usuń
    18. Piotrze :
      LPS powstał na bazie sporu, kiedy to wysunięto argument wobec ateistów, by udowodnili, że Boga nie ma. Nie ma możliwości udowodnienia, że czegoś nie ma (tak jak nie sposób udowodnić, że to coś jest). LPS powstał jako kontrargument, nie sposób udowodnić, że nie ma Potwora Spaghetti, choć go rzeczywiście nie ma. Część ateistów poszła „za cisem” i próbowała zarejestrować oficjalnie Kościół, by udowodnić, na jakich bezsensownych podstawach takie instytucje, oparte na wierze, mają osobowość prawną.

      Usuń
  10. na przestrzeni wieków.......-starcy zawsze byli zafascynowani widokiem ciał młodych ludzi.Zapewniam ,że w środowisku artystów,gimnastyków i ludzi związanych na co dzień z tzw.wysoką kulturą ,te wyczyny sportowe dzieci mają inny aspekt kulturowy.Na przestrzeni wieków.... ,np.w kulturze antycznej tego typu pokaz(artystyczny,sportowy) nie wszystkim kojarzyłby się z erotyką ,czy pornografią dziecięcą.Ale TU akurat zajarzyło.Zdarza się to u ludzi stetryczałych ,badz częściowo ułomnych pod względem fizycznym,niestety.Jaki wstyd jest w "posiadaniu" pięknego ,wysportowanego (nawet pokazanego nago) ciała , tylko sie domyślam.Szkoda ,że nie żyje już św.pamięci O.Klimuszko ,który miał tę właściwość i potrafił odczytać daną fotografię(są na to dowody,opracowania ,książka).Dla mnie najbardziej interesująca byłaby opinia tego pana na wózku INWALIDZKIM -jego zaliczyć do grona pedofilów uważałbym za dość ryzykowną tezę.Dla badaczy mowy ciała ludzkiego fotografia intrygująca i ciekawa,dla sportowców ,artystów piękny (być może)pokaz możliwości ciała ludzkiego,itd,itd.
    pozdrawiam serdecznie
    died

    OdpowiedzUsuń
  11. Żyjąc w innych kulturach(cywilizacjach) na tego rodzaju spotkaniach być może oglądaliby walki sumo(zawodnicy są uznawani za ideały męskości),lub wirujących w tańcu derwiszy.Prezydent jest nie po raz pierwszy stawiany w takiej sytuacji dość kontrowersyjnej( w oczach hipokrytów).Popis Dody może świadczyć o nieprzypadkowości takich prowokacji(estetycznych ,etycznych).Występ niejakiego Skiby (wypiął d..ę) na Buzka jest już z innej kategorii pokazu "pięknego " ciała "artysty".Pozdrowiam serdecznie.
    died

    OdpowiedzUsuń
  12. przecież te dziewczynki mają rodziców ,trenerów i psychologów .Te dzieci żyją w pełnym zaufaniu do dorosłych i prawdopodobnie w swoich występach nie widzą nic nieprzyzwoitego.To świat dorosłych świrów postrzega ćwiczenia dzieci jako coś gorszącego.I oburzeni są nie obserwatorzy pokazu ,tylko komentatorzy fotografii.Ci nowocześni hipokryci nie widzą natomiast co się dzieje na pokazach "miss dzieci"-tam jest odlot totalny.Dla obleśniaków i zakłamańców każdy występ sportowy kobiet( a dla niektórych i mężczyzn) w obcisłych strojach będzie się kojarzył z seksem.Parę lat temu władze siatkówki kobiecej nakazały wręcz skąpe kostiumy ,aby przyciągnąć kibiców.Dla normalsów jest to podziw dla PIĘKNA LUDZKIEGO CIAŁA .Dla amatorów doznań i iluzji seksualnych są to rury ,pornosy i marzenia nocne.Dla starych samotnych mogą to być agencje towarzyskie i wybujała fantazja erotyczna ,albo wspomnienia młodości itd.serdeczne wyrazy ...... .Niedługo dziadek nie będzie mógł wziąć dziecka na kolana,a co jeszcze je wykąpać w wannie-do tego TO zmierza -i znane są takie przypadki.
    died

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeżeli doktryna generuje świrów ,to brak doktryny degeneruje tychże-idąc tropem takiego "logicznego myślenia".Wtedy nawet kolarstwo kobiet będzie w domysłach zboczone i chore.Tak się jednak dziwnie złożyło ,że religia chrześcijan jest religią uniwersalną-tylko,że wyznawcy są grzesznikami.Ale to inna półka przemyśliwań bardziej dostępna dla filozofów chrześcijańskich niż ateistów i heretyków.Poza tym istotny jest poziom intelektu ,bo można być nawet wyznawcą nakręcania makaronu na uszy.
    Aby zakończyć -NIE MA DEFINICJI -CZYM I CO TO JEST RELIGIA.
    died

    OdpowiedzUsuń
  14. Brawo dla niektorych twoich komentujacych:) Za to , ze nie weszli jak w maslo, w owa probe propagandy:) Chwala im. Asmo -masz niektorych komentujacych zajebistych. Dobrze , ze ich masz. Nie jestes sam, a to napawa optymizmem:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Zdjęcie utrwaliło moment,sytuację która nigdy nie miała prawa zaistnieć.Organizator imprezy powinien za to odpowiedzieć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie się zastanawiam z jakiego paragrafu.

      Usuń
    2. na przykład Art. 196, to lek na wszystko... był klecha katolicki, "święty człowiek" na miejscu?... był?... była cipka wystawiona na jego widok?... była... co z tego, że dziecięca i zakryta majtasami... to tym gorzej dla... no właśnie... dla kogo?... ale to w końcu nie nasz problem, niejaki Nowak, "tropiciel sekt" znakomicie sobie z tym poradzi...

      Usuń
    3. Nie da rady. Klecha musiałby być podczas obrzędu religijnego. Takiemu cywilnemu to można nawsadzać.

      Usuń
    4. No tak na głupotę nie ma chyba paragrafu.

      Usuń
    5. @R...
      chyba nie bardzo... skoro w katolicyzmie ich instytucja wyznaniowa jest obiektem kultu, to jej funkcjonariusz chyba też?...

      Usuń
    6. @Greta...
      sobie żartujemy, ale tak na poważnie, to nie dramatyzujmy, bo co głupiego zrobił organizator?... jedyna głupota jakiej można by się dopatrzyć to posadzenie widzów zbyt blisko przez co nie mogą docenić całego układu gimnastyczno - choreograficznego... trochę tak, jakby w kinie ustawić fotele pod samym ekranem, albo trybuny stadionu pod samą linią autową boiska... no, ale ta głupota też jest tylko ewentualna i mocno dyskusyjna...

      Usuń
    7. Rzadko w dramatyzmy wpadam,ale tutaj raczek wściekłość mnie dopadła na bezmyślnością organizatorów.
      Jest za blisko i za nisko.I ogólnie wyszło obleśnie

      Usuń
    8. można również nie wykluczać tego,że zostało to przemyślane i tak zorganizowane celowo,aby takie fotkę uchwycić i puścić w obieg. Co miał na myśli fotograf robiąc tą fotkę,taką jak Asmodeusz ? Organizatorzy albo przegięli pałkę albo zrobili to celowo.

      Usuń
    9. @P..
      Czytałem kiedyś troszkę na ten temat - z racji dyskusji dlaczego Nergala nie ukarano za darcie biblii, a Dodę za "naprutych winem" skazano. Ksiądz nie może być obiektem kultu - jedyna możliwość obrazy uczuć religijnych to dopaść go podczas pełnienia jakichś czynności religijnych, konkretnie mszy. :)

      Usuń
    10. @R...
      okay, z tym księdzem to pewnie się zgadza, tu trzeba jeszcze tylko dodać, że nieformalny, "ludowy" obiekt kultu nie musi być uznawany za oficjalny... tak na przykład jest z Całunem Turyńskim, który popularnie dla wielu jest święty, ale Kościół Rz-kat. go za taki nie uznaje...
      i teraz wyobraźmy sobie, że ten całun przywożą do Polski, a ktoś zrobi zamach, obleje farbą, kwasem, czy coś w tym guście... z jakiego artykułu będzie odpowiadał?... 196, czy np. 288 plus ew. 294?...
      zaś żywy człowiek w niektórych religiach może być (oficjalnym) obiektem kultu... np. w shinto cesarz Japonii nim był /do chwili podpisania kapitulacji w II w.ś/, w niektórych odmianach hinduizmu tacy się zdarzają, nie wspomnę już o czasach starożytnych /faraoni, władcy Inków i Kaligula do kompletu/...

      Usuń
    11. @Greta...
      za nisko?... pokazy gimnastyki artystycznej z reguły odbywają się na jakiejś macie na poziomie gleby, choć jeśli nie są to zawody, to mogą i na scenie, estradzie, podwyższeniu jakimś... w sumie to faktycznie wychodzi na to, że to pomieszczenie było za małe na taki show... ale żeby zaraz za to karać organizatora?... bez przesady...
      a co do obleśności, to już kwestia gustu, a o gustach się nie dyskutuje, ale chcę tylko zwrócić uwagę, że te dziewczynki są ubrane w rutynowo praktykowane w tym sporcie trykoty, więc w czym tu problem?...

      Usuń
    12. Gimnastyki artystycznej raczej bym w to nie mieszała.
      Problem jest w tym,że zostały one rzucone pod nogi oficjeli a ci nie potrafili zapanować nad swoimi różnymi emocjami.To jest niedopuszczalne i obrzydliwe

      Usuń
    13. @mirek
      Służby chroniące prezydenta z drugiej strony już wcześniej już powinny wiedzieć co się będzie działo i jak się będzie działo.Po incydencie z Doda powinni bardziej przykładać się do chociaż małej ochrony wizerunku prezydenta.
      Fotograf jest od tego ,żeby zdjęcia robić.On w tym przypadku nie kreował rzeczywistości

      Usuń
    14. @Greta...
      mniejsza o większość, jaka to dziedzina sportu, czy sztuki... gimnastyka artystyczna, taniec z elementami akrobatyki, rodzaj sztuki cyrkowej... to tylko kwestia nazwy, czyli żaden problem...
      natomiast wracając do min, to choć wiem, jak dzieciaki potrafią być rozciągnięte, gibkie, elastyczne, to chyba również miałbym problem z wyrażeniem miną podziwu dla stopnia wygimnastykowania tych dzieciaków...
      za to jest inna sprawa...
      /uwaga, teraz żartuję/...
      otóż ta mała z lewej ma jakby ciemniejszą karnację... co na to ochrona?... bo może to być dziecko uchodźcze, a zgodnie z obowiązującą racją stanu, każdy uchodźca to terrorysta, zwłaszcza dzieci, które noszą /nie wspomnę już gdzie/ ukryte ładunki wybuchowe... no, i naród narodowy miałby kolejnego "poległego" prezydenta, tym razem naprawdę ofiarę zamachu... niewykluczone, że niejaki Czarnecki, "pogromca szmalcowników" właśnie z tego powodu ma taką wystraszoną minę...

      Usuń
    15. Długą chwilę wpatrywałam się w zdjęcie oczy do wytrzeszczu doprowadzając ale ciemniejszej karnacji nie dojrzałam ;)

      Usuń
    16. @Greta...
      napisałem: "jakby" :)...

      Usuń
  16. Na występie był kapłan -zapewne wyspowiadał tych którzy zgrzeszyli w myślach ,bo napewno nie uczynkiem. -o co ten szum wśród nowoczesnych ateistów?Wiadomo - zabrać prawa rodzicielskie ,dzieci resocjalizować za niegodne prowadzenie się i oddać rodzinie zastępczej (najlepiej niemieckim gejom) ,a wszystkich zgromadzonych oskarżyć o pedofilstwo.Organizatora spalić na stosie z tych zdjęć a fotografa wysłać na leczenie do psychiatryka po szoku na widok wygibasów.Lepsze numery widziałem na trzepakach przed blokiem ,albo na plażach -i nie było sensacji tylko podziw dla sprawności fizycznej.Jogginom zabronić ćwiczeń.Zazdrość to jednak wstrętne uczucie -panie i panowie ze starszych roczników -do ćwiczeń.Skłon i przysiad.
    died

    OdpowiedzUsuń
  17. p.s.w "felietonie" SZ.P. Gospodarza "zastosowano" swoiste odwrócenie wszelakich wartości .Do zrozumienia tego fenomenu należy poznać pewne znaczenia wyrazów:
    resentyment ,fałszywa moralność,moralne sądy wartościujące.Jest to znany stan umysłu ludzkiego ,bądz tzw.świadomości.szpagat i fikołek.
    died

    OdpowiedzUsuń
  18. Dyskurs prowadzi "do niczego" i jest to typowe w tzw.postmodernistycznej hangadzie.Prowadzone gaworzenie na wielu płaszczyznach przypomina zachowanie dziecka bawiącego się w doktora i sprawdzenia co laleczka ma w środku.Prowadzi to do kombinatorycznego amoralizmu.Prolog to spojrzenie wyznawcy Dawkinsa na pewną sytuację i próba wprowadzenia swojego moralnego sądu wartościującego.Z samym Dawkinsem rozprawił się McGrath już wieki temu ,no ale w niektórych kręgach jeszcze zipie.... .
    W trakcie hangady wyłonił się również zwolennik koncepcji psychotransgresjonizmu.Zaczął wątek bliski lekturom markiza de Sade i kręci wyobraznią wokół 120 dni Sodomy-audytorium znamienite w państwie i wszystko zboczone .A uczynił to WSZYSTKO jakiś bliżej nie znany reżyser w wiadomym celu.
    Na wierzchu pływa nie przysłowiowa oliwa ,tylko fałszywa moralność.Opary celowo odwróconej wartości-to obecny postmodernizm.Pompka i stanie na głowie z samego rana życzy....
    died

    OdpowiedzUsuń
  19. p.s.Proszę sobie nie przeszkadzać -jestem na statucie wędrownego dieda -włóczęgi ,który jest na marginesie ,a wszelka polemika z postmodernistami traci jakikolwiek sens.Moja dyskusja (monolog) z iluzorycznym oponentem ma swoją nazwę ,nie tylko stosowaną w publicystyce.Oczywistą oczywistością jest fakt ,że "korzystam" z uprzejmości Gospodarza ,który ku mojemu pozytywnemu zdziwieniu nie kasuje moich wtrętów.Jest to już jakaś oznaka postępu .Hangada Gospodarza przeszła -a argumenty typu troll ,czy inny kamuflaż zdyskredytacji minął?próba mostka nie powidła się -pozdrawiam Asmodeusza i do widzena.
    died

    OdpowiedzUsuń
  20. Otóż nie Szanowna Pani G.B.
    Istnieje taka specjalność jak fotograf kreacyjny ,który może się konsultować w zaufaniu np. z reżyserem ,projektantem itp.Zapewne służby się tym zajęły ,zachodzi pytanie czy profesjonalnie.Prezydent Kwaśniewski został obrzucony jajcami w Londynie,pan pr.Komorowski potraktowany jajcem na Ukrainie itd.,i służby nie tyle ,że nie przewidziały ,ale i nie zapobiegły.przysiad .
    died

    OdpowiedzUsuń
  21. Autorem zdjęcia jest Dawid Żuchowicz młody i nagradzany reporter z Agencji Gazeta.Pokaz sportowy zamówiono na dzień przed .Ciekawe ,czy istnieją inne zdjęcia ,które nie zostały opublikowane -ale to ujęcie jest bezbłędne dla różnych interpretacji.I tak ani autor zdjęcia ,ani reżyser "spektaklu" za swoją działalność nie zostali napiętnowani-no bo niby z jakiej racyji.Dostało się za to zdezorientowanym "kibicom".Ja chętnie obejrzałbym i inne ujęcia ćwiczących tam dzieci,( bez podtekstów.)jako być może przyszły ojciec córki.Jeszcze jedno -zastanawia w jakiej intencji używane są te wszystkie EPITETY ,którymi obdarza się TU ludzi z fotografii?.Czy nie świadczy to o braku elementarnych zasad dobrego wychowania ,tym bardziej ,że atakowani nie mogą się bronić.Czy właśnie w tym celu zdjęcie się ukazało,aby się wypluć?Piszę te słowa ,jako obserwator -amator,który niejako występuje w charakterze publiczności .(coś na podobieństwo zwolennika Fundacji COURT WATCH Polska).W celach czysto empirycznych.skłon do samej gleby z podziękowaniem dla Gospodarza .
    died

    OdpowiedzUsuń