Powołano
Centrum Wolności Religijnej, ale jeśli ktoś sądzi, że tu chodzi stricte o wolność religijną, o wybór
dowolnej religii, czy nawet o możliwość jej porzucenia – jest w głębokim
błędzie. Już sam fakt, że za tym stoi Ordo Iuris, dowodzi, że chodzi o wolność
tylko jednej religii, religii katolickiej. Przyznam, że w pierwszej chwili
pomyślałem, iż coś mi umknęło, to znaczy umknęły mi wydarzenia, w wyniku
których Kościół katolicki w Polsce został zmuszony przejść do głębokiego
podziemia. Byłbym głęboko zaniepokojony, bo choć ateistą jestem, powstałaby sytuacja
daleko niekorzystna. Może kiedyś, gdy wierni będą stanowić taki odsetek, jaki
dziś stanowią ateiści i innowiercy...
Już niejednokrotnie
pisałem, że Kościół za swojego wroga uważa zgniły Zachód, więc sobie to dziś
daruję. Pominę też fakt, że słowo nienawiść robi w naszym kraju furorę. Podobno
pojawiły się nowe zagrożenia – nienawiść do Kościoła i przestępstwa z
nienawiści do Niego. Z tego wynika dość znamienny fakt – Kościół przeciwstawia
się mowie nienawiści. Aby był jasność, przeciwstawia się powszechnemu stosowaniu
takiego określenia. Dopuszczalny jest tylko sprzeciw wobec mowie nienawiści o Kościele. Wszak jednym z
podstawowych narzędzi szerzenia wiary, katolickiej zaś w szczególności, jest
piętnowanie wszelkiej inności nie bez oszczerstw i dawania fałszywego
świadectwa o tych innych. Przy okazji jakby nie zauważa, że każda akcja
wywołuje reakcję, ale to mylna teza, bo On tej reakcji potrzebuje, tak jak Beduin
wody na pustyni. Kościół katolicki potrzebuje wrogów, symboliki oblężonej
twierdzy (tak było od zarania chrześcijaństwa), więc jeśli ten wróg jest mało
wyrazisty i niezbyt brutalny, trzeba tę wyrazistość i brutalność sprowokować.
Dochodzi do takiego paradoksu, że w obliczu małej i prawie nic nieznaczącej
garstki niewiernych w tym kraju, piętnuje się swoich własnych wiernych, jeśli
nie są dostatecznie gorliwi1. Na portalach katolickich modnym jest ostatnio
fragment Apokalipsy św. Jana o letnich katolikach: „Obyś był zimny albo gorący!
A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię
wyrzucić z mych ust” [Ap 1, 15-16].
Ale
do rzeczy, czyli do Centrum Wolności Religijnej2. Tu drobny wtręt,
mnie jest ciężko pisać tę nazwę bez ironicznego chichotu. Owo Centrum zajmuje
się śledzeniem i rejestrowaniem wszelkich przejawów wrogości wobec Kościoła
katolickiego. Może się poszczycić dużymi sukcesami. W ubiegłym roku zanotowano
ich aż... trzydzieści (słownie: trzydzieści) i wchodzi w to kilka takich
incydentów jak malowanie na murach kościołów obraźliwych napisów, wieszanie
dziecięcych pantofelków na płotach otaczających kościoły, czy słynna już produkcja
„Kler”. Reszta to przede wszystkim kradzieże, dokonywane przez zwykłych
złodziejaszków w kościołach i na plebaniach. Aby dodać kolorytu tym aktom,
wspomnę tu wczorajszy artykuł3 na portalu Pch24.pl, w którym mój
ulubieniec, Jerzy Wolak, za haniebny atak na wartości chrześcijańskie uznał
trzydziestosekundową sekwencję rysunkowego filmu o Asteriksie i Obefiksie, w
której pokazano postać przypominającą Jezusa wśród szeregu innych magów o
różnych zdolnościach, zazwyczaj kuglarskich. I teraz nie wiem, czy J. Wolak
oburza się tylko na umieszczenie Jezusa w tym gronie, czy na to, że nie wybrano
Go na następcę sędziwego druida Panoramiksa? Przypuszczam, że ten rysunkowy film
też znajdzie się na liście Centrum Wolności Religii.
No
dobrze, śmiesznie już było, teraz całkiem na poważnie. Ataków na religię
przybywa. Ostatnio policja olsztyńska aresztowała dwa obrazy wystawione w
Galerii Dobro4. To nie pomyłka, aresztowano dwa obrazy, przy czym
jeden przedstawia ptaka z domalowanym fallusem, drugi, czarnoskórego,
rozpiętego na krzyżu, a na nim białą kobietę z fallusem. Teraz powołani biegli
mają orzec, czy ów ptak to orzeł czy zwykły kogut, czy ów krzyż jest tym
krzyżem, na którym umarł Jezus, czy czarnoskóry jest karykaturą Jezusa, i czy ta kobieta jest transwestytą. Dlaczego aresztowano obrazy a nie ich twórców?
Twórcy są anonimowi, przypadkowi, domorośli „artyści” z ulicznej łapanki. Takie
prace zbiorowe anonimowych artystów. Pikanterii dodaje fakt, że jeden z obrazów
został kupiony już za grube pieniądze przez jakiegoś Kanadyjczyka, ale obrazu
nie może dostać, bo jest aresztowany (obraz) bez możliwości wpłacenia kaucji. Jeszcze
jeden drobiazg, każdy „artysta” tego happeningu miał prawo zamalować to, co mu
się nie podobało. Fallusów nie zamalował nikt, za to ochroniarz pilnujący
galerii zgłosił przestępstwo obrazy uczuć religijnych, co świadczy dobitnie o
tym, że mamy już policję religijną.
Ja
rozumiem, jest w Polsce potrzeba ochrony dobrego imienia Kościoła katolickiego
i nawet mnie oburza malowanie murów budynków sakralnych (dziecięce pantofelki
na ogrodzeniach, czy film „Kler”, już nie). Ale wydaje mi się, że Kościół
powinien najpierw bronić się sam przed sobą, wykorzenić nie tylko amoralne
przypadki zboczeń, powinien też zapomnieć o opluwaniu innych, o klerykalizmie,
którym chce bez wyjątku wszystkim narzucić swoją ideologię, oraz powinien poważnie
traktować problemy rodzinne, bez odwoływania się do konieczności noszenia
krzyża, i nie mam tu na myśli medalika zawieszonego na szyi.
Przypisy:
1- https://www.pch24.pl/ks--waldemar-chrostowski--letni-chrzescijanie-kompromituja-wiare-w-jezusa-chrystusa,65681,i.html
2 - https://www.pch24.pl/jestes-swiadkiem-dyskryminacji-chrzescijan--zglos-to-do-centrum-wolnosci-religijnej-ordo-iuris,65680,i.html
3 - https://www.pch24.pl/bluznierstwo-w-najnowszym-filmie-o-asteriksie-i-obeliksie,65705,i.html
4 - http://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,24374288,zajechal-radiowoz-wysiedli-policjanci-i-zaaresztowali-dwa-obrazy.html
1- https://www.pch24.pl/ks--waldemar-chrostowski--letni-chrzescijanie-kompromituja-wiare-w-jezusa-chrystusa,65681,i.html
2 - https://www.pch24.pl/jestes-swiadkiem-dyskryminacji-chrzescijan--zglos-to-do-centrum-wolnosci-religijnej-ordo-iuris,65680,i.html
3 - https://www.pch24.pl/bluznierstwo-w-najnowszym-filmie-o-asteriksie-i-obeliksie,65705,i.html
4 - http://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,24374288,zajechal-radiowoz-wysiedli-policjanci-i-zaaresztowali-dwa-obrazy.html