piątek, 2 października 2015

Co mi tam, dam na mszę...



  Niestety, to nie mój pomysł, a szkoda. Zwyczaj jest taki, że obstalunek mszy dotyczy jakieś osoby, najczęściej zmarłej, lub w jakieś intencji, lub jeszcze w podzięce za coś. U mnie wchodzi w rachubę ta trzecia możliwość. Pytanie: czy przyjmą moją prośbę, jako żem ateista, a co za tym idzie, grzesznik nad grzesznikami? O to przyjdzie mi się martwić, gdy będę miał za co dziękować.

  A rzecz dotyczy pewnych nowych działań Kościoła, z którymi w jakiś sposób mógłbym się utożsamiać. Weźmy na ten przykład stanowisko Episkopatu wobec uchodźców, jakże odmienne od ortodoksów, którzy nimi straszą zwykłego śmiertelnika. Bardziej niż diabłem, choć pewnie jest tu jakiś związek przyczynowo skutkowy, bo kto nie katolik to diabeł wcielony, lub raczej przez diabła opętany. Nie będę wnikał. Inna sprawa – stanowisko wobec pedofilii we własnych szeregach. Może jeszcze nie do końca doskonałe, ale jest postęp, bo przynajmniej tych potworów już Kościół nie ukrywa, przesyłając z parafii do parafii. Kolejna, to apele, co niektórych hierarchów, aby nie mieszać polityki z wiarą. Jeszcze te apele mało wyraziste i skutek ich żaden, ale to już jakiś postęp.

  Trochę to jednak za mało jak dla mnie, aby już obstalować tę mszę. Wciąż mam poważne wątpliwości, co do takich postaci jak ks. Oko, ks. Natanek czy wreszcie sławetny ojciec dyrektor Rydzyk, a pewnie tę listę można by znacznie rozszerzyć. I co gorsza, nie jest to wcale mały margines polskiego Kościoła. Trzeba powiedzieć jasno, tym ludziom pomyliła się ewangelizacja z inkwizycją, choć oczywiście tu w rachubę nie wchodzą stosy, ale też i inkwizycja się na nich nie kończyła. Ja w tej kwestii nie rozumiem Episkopatu, bo przecież działania tych ludzi chluby Mu nie przynoszą. Wysunę śmiałą tezę, że dziś, ten coraz bardziej powierzchowny katolicyzm, jest właśnie efektem działalności takich bożych pasterzy. Pokazuję wiarę z tej gorszej strony, a ten świat jest tak ułożony, że prędzej przebija się w nim zło niż dobro.

  Pierwsza jaskółka w tym temacie już jest, szkoda tylko, że nie wyfrunęła z polskich siedzib arcybiskupów i kardynałów. To Watykan oficjalnie potępił wystąpienia księdza Oko*, który, jak można mniemać, miał szerokie poparcie polskiego Episkopatu, a przede wszystkim kardynała Dziwisza. Normalnie wstyd. Teraz czekam na podobną opinię o ojcu Rydzyku i jego imperium, powstałym za wdowi grosz. Jeśli to się stanie, wtedy naprawdę będę chciał dać na mszę...
 
* - sam dokumentu nie widziałem, informację podaję za Adamem Szostkiewiczem, publicystą z „Polityki”

7 komentarzy:

  1. Dziękuję za wskazówki odnośnie umieszczania piosenek razem z tekstem na blogu.Mam nadzieje ,ze następnym razem mi się uda,
    Dziwisz chodzi po Krakowie jak po własnym folwarku i ma uważanie ,ma ....
    Rydzyk i wdowi grosz ,jakże trafne zestawienie!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie liczyłabym,że ktoś zechce wyciągnąć na powierzchnie niecne czyny ojca Rydzyka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego tak łatwo przyszło mi składać obietnicę :))))

      Usuń
  3. Widzisz mylisz wiele spraw. Pewna grupka polityków podpięła się pod religie i teraz ludziom się wydaje, że są to ortodoksyjni katolicy. Akurat polityków nie można oskarżać o jakiekolwiek zasady moralne, a tym samym o wiarę w coś innego niż we własną nieomylność. Natomiast Mahomet nauczał, że człowiekiem jest tylko ten co wierzy w jego słowa. Niewierni nie mają praw człowieka tylko bydła. Te same założenia ma Nazizm. Który z tego powodu jest u nas nielegalny... Tym samym ja nie z pobudek religijnych, tylko w trosce o bezpieczeństwo kraju wolałbym, żeby nie docierała do nas ta grupa. Jak Ty tak bardzo chcesz mieszkać w środowisku wielokulturowym to zawsze możesz wyjechać do Meksyku, tam są dosłownie wszystkie religie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapytam przekornie: a kto zwolnił polityków z przestrzegania zasad moralnych, Ty?! Nie, ja nie wiążę ortodoksów li tylko z politykami i nie obchodzi mnie kompletnie, co myślał Mahomet na temat człowieczeństwa. Ja do jego zasad nie zamierzam się stosować.
      Twoja troska o bezpieczeństwo kraju, wybacz, przypomina schizofrenię, nieuzasadniony lęk przed rzeczywistością. Boisz się muzułmanów a własnych rodaków, którzy w nadmiarze zapełniają więzienia już nie? A tak, Ty byś ich wszystkich powywieszał :) Czyli stałbyś się nazistą, który eutanazją niebezpiecznych elementów chciałby uszczęśliwić świat, a szczególnie swój naród. Jesteś w stanie zrozumieć swoją postawę?
      Wiesz, co jest najbardziej niebezpieczne dla ludzkości? Właśnie kultywowanie inności i odrębności. Wszystkie wojny na tym się opierały. Więc zamiast mnie proponować Meksyk, znajdź sobie sam jakieś odludne miejsce, gdzie inność nie będzie Ci zagrażać.

      Usuń
  4. Nikt polityków nie zwolnił, ale taka jest polityka.
    Naprawdę nie obchodzą Cię wytyczne Mahometa jak postępować z niewiernymi? czyli jak masz być traktowany przez wyznawców Islamu?
    Byłbym naiwny twierdząc, że lew może leżeć obok baranka. Ateiści bardziej w to wierzą.
    Kara śmierci jest starsza od homo sapiens sapiens.
    Wiesz co to nazizm? chyba nie skoro dla Ciebie zwolennicy kary śmierci to naziści. Polskie Państwo Podziemne w takim razie też było nazistowskie, nasi królowie...
    Ja akurat nie pisałem nic o przegonieniu z Polski muzułman. Tylko przyjmowanie uchodźców skończy się tym samym, co przesiedlenie Polaków z Podkarpacia do nowo budowanej dzielnicy Krakowa, czyli nowej huty. Tam władowano też Romów. Dziś jak słyszysz w wiadomościach o tej dzielnicy to nic dobrego..
    A intencje były piękne, dać pracę Polakom, z biednego regionu Polski!
    To pytanie Ty przechodzisz na Islam, czy oni się ateizują? bo inaczej jest kultywowanie inności i odrębności.
    Mnie inność zagraża. Czy ja prowadzę bloga, żeby komentować innych niż ateiści? ani nie prowadzę bloga antyateista, ani bloga antyislamista, ani pro-chrześcijanin. Nie wchodzę też na blogi i nie wpisuję komuś kto napisał o zdarzeniu bardziej zgodnym z interpretacją Koranu niż Biblią, że "nikt tak jak Ty..." pamiętasz te słowa?
    Więc nie przypisuj mi swojej postawy. Bo to akurat Ty masz manię wpisywać się na blogach katolickich i pisywać o bezsensowności pielgrzymek, czyli bezsensowności wiary...
    Ok, to mój ostatni wpis u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę to chaotyczne, widać Cię strasznie rozgniewałem. Nie takie były moje intencje, jeśli poczułeś się urażony, przepraszam. Powinieneś zrozumieć, że tylko przyrównałem Twoją postawę do schizofrenii, za schizofrenika Cię nie uznałem. To jednak różnica. A już tak na marginesie, mam kumpla, rencistę, prawdziwie chorego na schizofrenię i zapewniam Cię, że uważa mnie za swojego najlepszego przyjaciela :) Dwa razy większy i potężniejszy ode mnie. Bez problemów mógłby mnie zabić nie ponosząc za to żadnej odpowiedzialności. To tak a propos lwa i baranka :) Co ja mogę za to, że islamistów się nie boję? :)
      Trochę to przykre, że mierzi Cię moja krytyka, nawet pielgrzymek. Cóż, mam swoje zdanie i nie wstydzę się go wypowiadać. Jeśli ktoś mnie nie chce czytać, mi mówi i jest ok. Uszanuję i się nie obrażam, co zresztą miało miejsce na Twoim blogu. Gdybym się obraził, ignorowałbym Twoje wpisu tu, na moich blogach.
      Aby była jasność, nie mam zamiaru zmuszać Cię do dalszej obecności. Zrobisz jak zechcesz.
      Pozdrawiam

      Usuń