poniedziałek, 4 stycznia 2016

Uwaga! Homoseksualizm



  Moja ulubienica znów palnęła ciekawy artykuł. Mam na myśli Panią M. Terlikowską. Tym razem nie a propos aborcji, in vitro czy feministkom. Całkiem nowy, jak dla niej, temat. Wręcz nowatorski... Rzecz dotyczy kalendarzy, temat jak najbardziej aktualny, bo przecież mamy nowy rok i trzeba nam kalendarze na ścianach powymieniać. Wybór mamy zazwyczaj bogaty, producenci prześcigają się w pomysłach i zalewają nimi księgarnie. Podobno już w tym roku nie są modne zwierzaki typu koty, psy, konie czy ptaki. Nawet nie są modne cudowne, jak z bajki, krajobrazy.

  Pani Terlikowska zdaje się być nawet zdziwiona faktem, że nie są już modne nawet kalendarze z roznegliżowanymi laskami, na co pewnie byłaby w stanie jeszcze przymknąć oko. Bo kobieta z natury piękną istotą jest, nawet jeśli z lekka golizną emanuje. Pani Terlikowska jest oburzona, bo coraz częściej te roznegliżowane modelki zastępują roznegliżowani faceci, muskularni sportowcy i o nie mniej pięknych ciałach strażacy. Jeszcze bardziej denerwują ją kalendarze z nieumięśnionymi wielbicielami zwierząt. A już najgorsze, co może być, to fakt, że sprzedaż tych kalendarzy wiąże się przeważnie z jakąś fundacją na rzecz. Te gołe klaty facetów strasznie gorszą Panią Małgosię, bo jej się to kojarzy z promocją..., homoseksualizmu (sic!) Czytałem ten fragment dwa razy, bo nie mogłem uwierzyć w takie skojarzenia. Wynika z nich to, że facet z gołą klatą publicznie, to już na pewno ma coś wspólnego z homoseksualizmem. Ale Pani Małgosia ma świetny pomysł. Zamiast tych z gołymi klatami lepiej zdałoby się kupić kalendarz ze świętymi, np. św. Jozefem... Bo to wzór prawdziwego mężczyzny. Jeśli do tego dodać np. takiego grubaska, św. Tomasza z Akwinu – przyznam mojej ulubienicy rację. Żaden homoseksualny typ, takiego kalendarza nie kupi i nie będzie się niezdrowo podniecał. Pozostaje nieodgadnione pytanie, kto w ogóle kupi taki kalendarz?

  To pytanie ma ścisły związek z drugim tematem mojej notki. Otóż tego samego dnia czytam inny artykuł o tym, że w Polsce 40% obywateli deklaruje cotygodniową obecność na mszy świętej a 16% przyjmuje Komunię Święta. Autor aż pieje z zachwytu, bo ta liczba utrzymuje się tak gdzieś od 2008 roku i tylko nieznacznie się zmniejsza. Mnie ten zachwyt nie dziwi, wszak Fronda.pl słynie z tego, że z pogrzebu zrobi wesele, lub na odwrót..., wesele zrobi z pogrzebu (ten nonsens jest zamierzony). Bo ta sama agencja, która podaje te dane, uznaje, że w Polsce jest wciąż 95% katolików. Niestety nikt nie chce powiedzieć, gdzie się podziało owe brakujące 55%, choć jednocześnie podkreśla się, że to wciąż najbardziej liczna grupa Polaków zjednoczonych wspólną ideologią. Tu też mam wątpliwości. Bo jeśli przyjąć, że wyborców PiS jest tak około 20% obywateli, to coś z ta wspólnotą jest nie tak. Łączy ich wiara, dzieli sympatia polityczna, i to pół na pół.

  I jeszcze w związku z tym artykułem. Jeden z komentujących, o nicku clatron (nie mylić z klatą) stwierdza autorytatywnie: „Dlatego uderzanie w Kościół jest tak naprawdę uderzeniem w Polskę. Widzimy to na przykładzie ogłupionej zachodniej Europy gdzie zwalczanie Kościoła i religii katolickiej jest ściśle związane z wrogą działalnością proislamską.” Jeszcze do niedawna tą wrogą działalnością była prożydowska masoneria, ale mniejsza o szczegóły. Dla fanatycznych katolików każdy wróg jest dobry. Dodaje na koniec: „Dlatego ateiści i lewaccy podszyci agenci bez honoru niech się opamiętają, bo występują przeciwko naszej kulturze i cywilizacji dając siłę wrogiej cywilizacji i wrogim siłom.” I w tym miejscu ogrania mnie zdumienie. Bo jakoś w żaden sposób nie mogę pokojarzyć ateizmu i lewackości z popieraniem islamu. Ateizm stoi w opozycji do każdej religii, nawet New Age czy scjentologii. Coś się temu katolikowi mocno w mózgownicy pomieszało z tej nienawiści do innego.

10 komentarzy:

  1. Widocznie męski negliż panią Terlikowską mierzi, no ale nie rozumiem dlaczego ma pozbawiać inne panie widoku dobrze zbudowanego faceta. Ale pisiarze tak mają, to syndrom psa ogrodnika. A my dostaliśmy od córki kalendarz ze zdjęciami naszych wnuków- mam nadzieję, że ta pani nie wpadnie na pomysł, że w związku z tym jesteśmy pedofilami.
    Wiesz dlaczego kościół tak bardzo broni się by przejść " na utrzymanie" z pieniędzy swoich katolików? Bo wtedy okazałoby się, że ci katolicy to przysłowiowe martwe dusze i pieniędzy byłoby za mało by wygodnie żyć. Bo u nas,
    każdy, kto został w niemowlęctwie ochrzczony już zasila szeregi polskich katolików i na tej liczbie ochrzczonych opiera się wyliczenie, że kraj ma 95% katolików. Mnie też ochrzczono, ale co z tego- ja z tego powodu i tak nie zasilam szeregów, bo do kościoła nie chodzę od kilkudziesięciu lat.
    Do kalendarza ze świętymi proponuję wykorzystanie wizerunku św. Sebastiana podziabanego dzidami czy czymś takim Wielce malownicza rzecz.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może zrobić konkurs na najbardziej odpowiednie wizerunki świętych (koniecznie męskich)? Że też na to nie wpadłem :))))
      Pozdrawiam, też ochrzczony :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Jest z tym jednak dość dziwnie. Gdy mnie chrzczono, nikt faktycznie nie pytał mnie o zdanie. Gdy chciałbym apostazji, muszę przywołać na świadków nieżyjących rodziców, albo dwóch świadków, których tą procedurą narażę na nieprzyjemności. Do tego kilka świstków i... uznają mnie za apostatę, ale w księgach będę figurował jako katolik, który zbłądził.

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grozi, grozi, bo w ich przekonaniu homoseksualizm zagraża tradycyjnie pojmowanej rodzinie, choć sam przyznaję, że nie wiem w jaki sposób. Jeśli już to pewnie przykładną miłością, ale to proszę już traktować jako żart.
      Pozdrawiam z uśmiechem na ustach :)

      Usuń
  3. Hmmm...przyznam szczerze, że co do homoseksualizmu, to niestety tolerancyjna nie jestem... Taka moja uroda, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w żaden sposób nie odnoszę się do tego, czy homoseksualizm należy tolerować czy nie, mnie śmieszy to, w jaki sposób potraktowała Pani Terlikowska kalendarze z męskimi, nagimi torsami.
      Pozdrawiam z uśmiechem :)

      Usuń
    2. Każdemu z nas dane jest tylko jedno życie,dlaczego miałabym oceniać innego człowieka,który tak jak każdy inny chce tylko żyć

      Usuń
  4. Państwu Terlikowski wszystko po prawdzie się z jednym kojarzy.Może wizyta u specjalisty pomogła im wyjść z choroby dziwnych skojarzeń?

    OdpowiedzUsuń