Moja
ulubienica znów palnęła ciekawy artykuł. Mam na myśli Panią M. Terlikowską. Tym
razem nie a propos aborcji, in vitro czy feministkom. Całkiem nowy, jak dla
niej, temat. Wręcz nowatorski... Rzecz dotyczy kalendarzy, temat jak
najbardziej aktualny, bo przecież mamy nowy rok i trzeba nam kalendarze na
ścianach powymieniać. Wybór mamy zazwyczaj bogaty, producenci prześcigają się w
pomysłach i zalewają nimi księgarnie. Podobno już w tym roku nie są modne
zwierzaki typu koty, psy, konie czy ptaki. Nawet nie są modne cudowne, jak z
bajki, krajobrazy.
Pani
Terlikowska zdaje się być nawet zdziwiona faktem, że nie są już modne nawet
kalendarze z roznegliżowanymi laskami, na co pewnie byłaby w stanie jeszcze
przymknąć oko. Bo kobieta z natury piękną istotą jest, nawet jeśli z lekka
golizną emanuje. Pani Terlikowska jest oburzona, bo coraz częściej te
roznegliżowane modelki zastępują roznegliżowani faceci, muskularni sportowcy i o
nie mniej pięknych ciałach strażacy. Jeszcze bardziej denerwują ją kalendarze z nieumięśnionymi wielbicielami zwierząt. A już najgorsze, co może być, to
fakt, że sprzedaż tych kalendarzy wiąże się przeważnie z jakąś fundacją na
rzecz. Te gołe klaty facetów strasznie gorszą Panią Małgosię, bo jej się to
kojarzy z promocją..., homoseksualizmu (sic!)
Czytałem ten fragment dwa razy, bo nie mogłem uwierzyć w takie skojarzenia.
Wynika z nich to, że facet z gołą klatą publicznie, to już na pewno ma coś wspólnego
z homoseksualizmem. Ale Pani Małgosia ma świetny pomysł. Zamiast tych z gołymi
klatami lepiej zdałoby się kupić kalendarz ze świętymi, np. św. Jozefem... Bo
to wzór prawdziwego mężczyzny. Jeśli do tego dodać np. takiego grubaska, św.
Tomasza z Akwinu – przyznam mojej ulubienicy rację. Żaden homoseksualny typ,
takiego kalendarza nie kupi i nie będzie się niezdrowo podniecał. Pozostaje
nieodgadnione pytanie, kto w ogóle kupi taki kalendarz?
To pytanie
ma ścisły związek z drugim tematem mojej notki. Otóż tego samego dnia czytam
inny artykuł o tym, że w Polsce 40% obywateli deklaruje cotygodniową obecność
na mszy świętej a 16% przyjmuje Komunię Święta. Autor aż pieje z zachwytu, bo
ta liczba utrzymuje się tak gdzieś od 2008 roku i tylko nieznacznie się
zmniejsza. Mnie ten zachwyt nie dziwi, wszak Fronda.pl słynie z tego, że z
pogrzebu zrobi wesele, lub na odwrót..., wesele zrobi z pogrzebu (ten nonsens jest
zamierzony). Bo ta sama agencja, która podaje te dane, uznaje, że w Polsce jest
wciąż 95% katolików. Niestety nikt nie chce powiedzieć, gdzie się podziało owe brakujące
55%, choć jednocześnie podkreśla się, że to wciąż najbardziej liczna grupa Polaków
zjednoczonych wspólną ideologią. Tu też mam wątpliwości. Bo jeśli przyjąć, że
wyborców PiS jest tak około 20% obywateli, to coś z ta wspólnotą jest nie tak.
Łączy ich wiara, dzieli sympatia polityczna, i to pół na pół.
I jeszcze w związku z tym artykułem. Jeden z komentujących, o nicku clatron (nie mylić z klatą) stwierdza autorytatywnie: „Dlatego uderzanie w Kościół jest tak naprawdę uderzeniem w Polskę. Widzimy to na przykładzie ogłupionej zachodniej Europy gdzie zwalczanie Kościoła i religii katolickiej jest ściśle związane z wrogą działalnością proislamską.” Jeszcze do niedawna tą wrogą działalnością była prożydowska masoneria, ale mniejsza o szczegóły. Dla fanatycznych katolików każdy wróg jest dobry. Dodaje na koniec: „Dlatego ateiści i lewaccy podszyci agenci bez honoru niech się opamiętają, bo występują przeciwko naszej kulturze i cywilizacji dając siłę wrogiej cywilizacji i wrogim siłom.” I w tym miejscu ogrania mnie zdumienie. Bo jakoś w żaden sposób nie mogę pokojarzyć ateizmu i lewackości z popieraniem islamu. Ateizm stoi w opozycji do każdej religii, nawet New Age czy scjentologii. Coś się temu katolikowi mocno w mózgownicy pomieszało z tej nienawiści do innego.
Widocznie męski negliż panią Terlikowską mierzi, no ale nie rozumiem dlaczego ma pozbawiać inne panie widoku dobrze zbudowanego faceta. Ale pisiarze tak mają, to syndrom psa ogrodnika. A my dostaliśmy od córki kalendarz ze zdjęciami naszych wnuków- mam nadzieję, że ta pani nie wpadnie na pomysł, że w związku z tym jesteśmy pedofilami.
OdpowiedzUsuńWiesz dlaczego kościół tak bardzo broni się by przejść " na utrzymanie" z pieniędzy swoich katolików? Bo wtedy okazałoby się, że ci katolicy to przysłowiowe martwe dusze i pieniędzy byłoby za mało by wygodnie żyć. Bo u nas,
każdy, kto został w niemowlęctwie ochrzczony już zasila szeregi polskich katolików i na tej liczbie ochrzczonych opiera się wyliczenie, że kraj ma 95% katolików. Mnie też ochrzczono, ale co z tego- ja z tego powodu i tak nie zasilam szeregów, bo do kościoła nie chodzę od kilkudziesięciu lat.
Do kalendarza ze świętymi proponuję wykorzystanie wizerunku św. Sebastiana podziabanego dzidami czy czymś takim Wielce malownicza rzecz.
Miłego, ;)
A może zrobić konkurs na najbardziej odpowiednie wizerunki świętych (koniecznie męskich)? Że też na to nie wpadłem :))))
UsuńPozdrawiam, też ochrzczony :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJest z tym jednak dość dziwnie. Gdy mnie chrzczono, nikt faktycznie nie pytał mnie o zdanie. Gdy chciałbym apostazji, muszę przywołać na świadków nieżyjących rodziców, albo dwóch świadków, których tą procedurą narażę na nieprzyjemności. Do tego kilka świstków i... uznają mnie za apostatę, ale w księgach będę figurował jako katolik, który zbłądził.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGrozi, grozi, bo w ich przekonaniu homoseksualizm zagraża tradycyjnie pojmowanej rodzinie, choć sam przyznaję, że nie wiem w jaki sposób. Jeśli już to pewnie przykładną miłością, ale to proszę już traktować jako żart.
UsuńPozdrawiam z uśmiechem na ustach :)
Hmmm...przyznam szczerze, że co do homoseksualizmu, to niestety tolerancyjna nie jestem... Taka moja uroda, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa w żaden sposób nie odnoszę się do tego, czy homoseksualizm należy tolerować czy nie, mnie śmieszy to, w jaki sposób potraktowała Pani Terlikowska kalendarze z męskimi, nagimi torsami.
UsuńPozdrawiam z uśmiechem :)
Każdemu z nas dane jest tylko jedno życie,dlaczego miałabym oceniać innego człowieka,który tak jak każdy inny chce tylko żyć
UsuńPaństwu Terlikowski wszystko po prawdzie się z jednym kojarzy.Może wizyta u specjalisty pomogła im wyjść z choroby dziwnych skojarzeń?
OdpowiedzUsuń